BlogJanusz Piotrowski

Benedictus, qui venit in nomine Domini…!

Świat był zawsze zakłamany. Wiadomo kto jest władcą tego świata – książę kłamstwa

Czasy mamy podłe. Możliwe, że bardziej wredne niż kiedyś. Ale…

…ale innego czasu tutaj na ziemi nie dostaniemy. Tak samo jak nie będzie nam dane przeżyć tego jeszcze raz. Warto więc może chłonąć każdą drobnostkę dobra, która zawsze jest dyskretna, i nie zwracać aż tyle uwagi na doczesność, która mnoży jedynie troski. Łatwo ulec światu – tylko mlaszczeć nad talerzem, oddać pięknym za nadobne, kiedy bez pardonu plują w wartości, które wyznajemy…

Ale…

…ale właśnie dziś rodzi się niemowlę, które stało się Drogą, PRAWDĄ i Życiem.

Dlatego życzę Wam tej chrześcijańskiej radości oraz jakości życia, która pozwoli z całą szczerością powtarzać:

…błogosławiony, który idzie w Imię Pańskie…

W marazmie tego świata bądźmy promieniem Tego, co narodziło się w Betlejem. Przynajmniej próbujmy (by z maleńkiego powstało w nieśmiertelne). Bo tak po prawdzie, to nie warto ulegać światu w którym coraz bardziej wszystko nie istnieje.

Błogosławionych Świąt!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź także
Close
Back to top button