COVID był ważniejszy. Wyrok dla lekarek z Rybnika w sprawie śmierci Anny B.

W piątek przed Okręgowym Sądem Lekarskim Śląskiej Izby Lekarskiej zakończyło się postępowanie dyscyplinarne dotyczące dwóch lekarek z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rybniku
Sprawa dotyczyła śmierci 32-letniej Anny Bednorz, która zmarła w 2021 roku po kilku godzinach oczekiwania na pomoc medyczną na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (SOR) w Rybniku. Pisaliśmy o tej sprawie w artykule Pacjentka czekała na pomoc kilka godzin. Nie przeżyła.
Przypomnijmy: Anna Bednorz zgłosiła się na SOR z silnym bólem w klatce piersiowej. Ze względu na duże obłożenie pacjentów została umieszczona na łóżku w korytarzu i podłączona do monitora. Zgodnie z obowiązującymi wówczas procedurami, przed przyjęciem na oddział kardiologiczny wymagano wykonania testu PCR na COVID-19. Test ten został zlecony do zewnętrznego laboratorium, co znacznie wydłużyło czas oczekiwania na wynik. W międzyczasie nie wykonano niezbędnych badań diagnostycznych, takich jak echokardiografia, ani nie przeprowadzono konsultacji kardiologicznej. Dopiero około godziny 23:00 pacjentka została przyjęta na oddział kardiologii, gdzie zdiagnozowano rozwarstwiającego się tętniaka aorty. Podjęto decyzję o pilnym przetransportowaniu jej do kliniki w Katowicach-Ochojcu, jednak w trakcie transportu doszło do zatrzymania akcji serca, w wyniku czego pacjentka zmarła.
W wyniku postępowania dyscyplinarnego Sąd Lekarski uznał lekarki za winne braku należytej staranności w postępowaniu diagnostyczno-terapeutycznym. Martyna P. została ukarana upomnieniem, natomiast Justyna M-T. otrzymała karę nagany. Wyrok jest nieprawomocny.
Na sali rozpraw obecni byli przedstawiciele Fundacji Twoje VETO, w tym prezes Adam Kania oraz wiceprezes Natalia Mehlich. Fundacja wspiera rodzinę zmarłej, a adwokat Sławomir Korbela reprezentuje matkę Anny – Mariolę Bednorz – prowadząc sprawę pro bono. Rodzina zmarłej oraz wspierające ją organizacje zapowiadają dalsze działania prawne, by sprawiedliwości stało się zadość.