Dramat w Czerwionce. Rodzina straciła wszystko w pożarze. Trwa zbiórka

Wczoraj w Czerwionce-Leszczynach doszło do jednego z najpoważniejszych pożarów ostatnich lat w regionie
Ogień objął halę produkcyjną, w której rodzina Dzitkowskich przez lata prowadziła firmę specjalizującą się w produkcji dywaników samochodowych, obszyć kierownic oraz tapicerek. W jednej chwili spłonął nie tylko zakład pracy, ale cały dorobek życia przedsiębiorców.
Pożar był tak rozległy, że do akcji zadysponowano aż 23 zastępy straży pożarnej oraz samolot gaśniczy. Nad miastem unosiły się gęste kłęby czarnego dymu, a walka z ogniem trwała wiele godzin. Hali nie udało się uratować. Ogień pochłonął wszystko – maszyny, materiały, gotowe wyroby oraz dokumentację. Jak relacjonują świadkowie, jeszcze kilka tygodni wcześniej zakończono tam gruntowny remont.
Rodzina Dzitkowskich znalazła się w dramatycznej sytuacji – bez środków do życia, z długami i kredytami do spłaty, a także z odpowiedzialnością wobec ponad 30 pracowników, którzy z dnia na dzień stracili zatrudnienie. W odpowiedzi na tragedię uruchomiono publiczną zbiórkę pieniędzy, której celem jest zebranie 500 tysięcy złotych.
Zebrane środki mają pomóc rodzinie w doraźnym utrzymaniu, spłacie zobowiązań wobec pracowników i instytucji publicznych, a także w odbudowie zakładu. Jak podkreślają organizatorzy zrzutki, Dzitkowscy to ludzie uczciwi i pracowici, którzy sami wielokrotnie pomagali innym. Dziś to oni potrzebują pomocy.
Każda wpłata – nawet symboliczna – ma znaczenie. W obliczu takiej tragedii liczy się solidarność i wsparcie społeczności. Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/fmy6a8