Dwulatek, który wpadł do przydomowego basenu, walczy o życie

Dramat w Jastrzębiu. Wielka mobilizacja służb ratunkowych i lekarzy. Jak poinformowało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, od soboty w tamtejszym szpitalu przebywa dziecko, które wpadło do przydomowego basenu w Jastrzębiu-Zdroju
O wypadku informowaliśmy już wcześniej w materiale Dramat w Jastrzębiu. Dwulatek wpadł do przydomowego basenu. Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę. Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dzięki błyskawicznej i skutecznej akcji reanimacyjnej udało się przywrócić czynności życiowe dziecka. Mały pacjent został następnie przetransportowany do Katowic pod opieką zespołu kierowanego przez prof. Tomasza Darochę – znakomitego kardioanestezjologa i specjalistę medycyny ratunkowej.W komunikacie GCZD podkreślono, że był to niezwykle trudny przypadek:
Dziecko dotarło do naszego szpitala z temperaturą głęboką wynoszącą 25°C. To niezwykle trudny przypadek, wymagający natychmiastowych i precyzyjnych działań wielu specjalistów. Dzięki współpracy zespołów naszego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii życie dziecka zostało uratowane – poinformowało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka.
Jak dodano, stan małego pacjenta pozostaje bardzo ciężki, ale stabilny.
Walka o jego życie wciąż trwa – przekazano w komunikacie
Lekarze z GCZD nie kryją, że przy tak głębokiej hipotermii każda minuta ma znaczenie, a powodzenie akcji to efekt niezwykle sprawnej współpracy wielu instytucji: od służb ratowniczych w terenie, przez załogę LPR, po specjalistów w katowickim ośrodku.



