Główny szaman. Jak papież…
Zawsze mnie śmieszył Nergal i jemu podobni, którzy na potrzeby sceniczne przebierali się na grane koncerty w różnego rodzaju stroje (zazwyczaj skórzane), tapirowali włosy (choć akurat Nergal już nie ma czego tapirować)
Zakładali też pieszczochy i pasy nabijane gwoździami, malowali twarze. Ja osobiście pochodzę z nacji jarocińskiej i wychodziło się na scenę w tym w czym akurat się chodziło po ulicy. Gdyby to nasze zdrowe, punkowe podejście przełożyć na takiegoż Nergala, to wyobraźcie go sobie idącego w tych wszystkich scenicznych jego fatałaszkach do warzywniaka, i jak tym swoim uroczym wokalem kupuje:
Trzy kilogramy ziemniaków!!!
Albo jeszcze inaczej – Maryla Rodowicz w takiej, dajmy przykład, Wenezueli. I chodzi tam w tych wszystkich swoich strojach estradowych. Zawstydziłaby wszystkie papugi w Amazonii, a autochtoni z dżungli momentalnie okrzyknęliby ją głównym szamanem (coś na wzór papieża). Nawet makijażu nie musiałaby zmieniać…
To przebieranie ma obecnie również swoje odzwierciedlenie w świecie polityki. Leci to mniej więcej w taki oto sposób: śnieżnobiała koszula i krawat: wszystko jest ok rodacy. Śnieżnobiała koszula i brak krawata: coś jest na rzeczy. Brak śnieżnobiałej koszuli, brak krawata, ale ciemnozielony polar – coś jest bardzo na rzeczy. Ciemnozielony polar, podkoszulek, kilkudniowy zarost, zmierzwiony włos – kataklizm.
Tak więc termin scena polityczna jest jakby już miniony, bo mamy obecnie do czynienia z estradą polityczną. A jak się jeszcze pod uwagę weźmie, że wszyscy oni śpiewają pod publikę, czyli mówią, to co ludzie chcą usłyszeć (na wzór lansowania przebojów: granie pod publiczkę), brak moralności, zasad, powszechne zakłamanie oraz w dużej ilości przypadków przemysłowe zażywanie kokainy, by wciąż być na fleku, to mamy nie mężów stanu (ten gatunek wymarł wiele dekad temu), a gwiazdy POP. A raczej gwiazdki – rodem z Pudelka. Ludzie jednak się na to łapią. Ba! Ludzie tego oczekują, co wynika ze skrzętnie odnotowywanych badań opinii publicznej, które przeważnie są opłacane z podatków płaconych przez samych ludzi. I kwadratura koła się zamyka. Taki objazdowy cyrk, gdzie nie tylko wytresowane są zwierzęta, ale również klauni. I cała zachwycona spektaklem publika.