Jankowice żegnają strażaka, proboszcza i oddanego człowieka. Nie żyje ks. Stachoń
Duszpasterz, honorowy strażak ochotnik, a przede wszystkim człowiek z sercem na dłoni. Dziś zmarł emerytowany proboszcz Jankowic
Na swoim fanpejdżu pożegnali go druhowie z jankowickiej OSP.
Z głębokim żalem przyjęliśmy dzisiejszą wiadomość o śmierci ks. Tadeusza Stachonia, wieloletniego Proboszcza naszej parafii i jednocześnie członka honorowego naszej jednostki. W pamięci zostaną żarty, które serwował zarówno na piątkowych zbiórkach, jak i podczas innych spotkań. Wielokrotnie słyszeliśmy jego ciepłe słowa w naszym kierunku i pamiętamy, że niejednokrotnie gdy śpieszyliśmy z pomocą do poszkodowanych, stał na swoim balkonie robiąc znak krzyża abyśmy bezpiecznie z akcji wrócili. Księże Proboszczu, nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia!
Bardzo jest mi smutno. To mój pierwszy proboszcz. Dzięki niemu po 50 latach mogła być odprawiona Msza św. Trydencka w Jankowicach. Dla młodego księdza ks. Tadeusz był wspaniałym przewodnikiem duchowym, duszpasterskim i ludzkim. Był oczytany i orientował się w aktualnych sprawach kościelnych i społecznych, dlatego bardzo ceniłem sobie rozmowy z księdzem Tadeuszem. Odrestaurował kościół w Jankowicach, wydobywając na światło dzienne dawne wyposażenie, a tam gdzie trzeba było odtworzył na nowo. Wybudował dzwonnicę, odrestaurował kamienną figurę Matki Bożej. Wybudował nowe kaplice w Studzience i wskrzesił w parafii Bractwo Najświętszego Sakramentu – mówi ks. Piotr Lisiecki, celebrans Mszy Wszechczasów w rybnickim Starym Kościele
Ksiądz Stachoń był proboszczem w Jankowicach przez ponad ćwierć wieku (1995-2021). W pamięci wiernych zapisał się jako inicjator remontu probostwa i obejścia jednego z najstarszych kościołów w naszym regionie. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1980. Posługiwał między innymi w Knurowie, Rydułtowach, Pszczynie i w końcu w Jankowicach. Pogrzeb odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 11:00 (różaniec o 10:30).