„Jesteśmy uwiezieni we własnych domach”. Mieszkańcy Zamysłowa kontynuują protesty

Wczoraj na Zamysłowie odbyła się konferencja prasowa, podczas której mieszkańcy oraz przedstawiciele lokalnych władz wyrazili swoje zaniepokojenie planowanymi zmianami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego
Głównymi tematami spotkania były kontrowersje związane z poszerzeniem ulicy Grzybowej do 10 metrów oraz przekształcenie terenów mieszkaniowych na produkcyjno-usługowe.
W spotkaniu udział wzięli radni PiS, radni niezależni Andrzej Wojaczek i Krzysztof Kazek oraz mieszkańcy. Ci ostatni nie kryli swojego oburzenia i obaw związanych z nowymi propozycjami miasta. Radny Andrzej Sączek wskazał, że zmiany szerokości drogi są nieuzasadnione.
Pod względem jakości droga ta nie budzi zastrzeżeń, pod względem szerokości nie ma problemu, co rodzi pytania o zasadność zmian – powiedział Sączek
Mieszkańcy podkreślali, że ich domy, mimo wieloletniego istnienia, formalnie znajdują się na terenach produkcyjno-usługowych, co znacznie ogranicza możliwości inwestycyjne oraz wpływa na wartość nieruchomości.
Kupiliśmy działki, budowaliśmy domy w przekonaniu, że to jest teren mieszkalny. Teraz nagle mamy obok siebie mieć przemysł? – pyta jedna z mieszkanek
Ktoś kiedyś popełnił błąd i Rada powinna Wam pomóc, wszyscy radni powinni za tym zagłosować – popierał ją radny Marian Kaim
W trakcie spotkania pojawiły się także obawy dotyczące możliwych inwestycji przemysłowych na tym terenie. Mieszkańcy niepokoją się, że w przyszłości mogą tam powstać duże zakłady produkcyjne lub inne uciążliwe inwestycje. Radny Sączek zapewnił, że miasto nie planuje rozbudowy wysypiska śmieci ani składowania odpadów niebezpiecznych. Dodał również, że Gminny Punkt Zbiórki Odpadów Niebezpiecznych (GPZON) w ciągu pół roku ma zostać zlikwidowany. Według opozycyjnych radnych mieszkańcy Zamysłowa mają pełne prawo domagać się od władz Rybnika konkretnych gwarancji. Obawy te mocno tez wybrzmiały w wypowiedziach mieszkańców:
Naszym postulatem wobec Urzędu Miasta jest usankcjonowanie stanu faktycznego – obecnie nasza ulica formalnie znajduje się w obszarze przemysłowym, co jest sprzeczne z rzeczywistością. Mieszkamy tutaj w domach jednorodzinnych, z ogrodami, placami zabaw i infrastrukturą typową dla terenów mieszkalnych, a nie przemysłowych. Nie prosimy o nic więcej, jak tylko o to, by prawo odzwierciedlało rzeczywisty stan rzeczy. Nasza inicjatywa, nasze spotkania z radnymi, udział w komisjach – wszystko to wynika z przekonania, że plany miejscowe powinny służyć mieszkańcom, a nie tylko dobrze wyglądać na mapie. Nie zawsze muszą mieć idealnie prosty kształt, jeśli w rzeczywistości teren wygląda inaczej. Podobnie jest z planowanym poszerzeniem ulicy Grzybowej – to ślepa, wąska droga, prowadząca do kilku domów i zakładów. Nie ma sensu poszerzać jej na siłę, zwłaszcza wbrew woli mieszkańców – powiedział mieszkający przy ul. Grzybowej Łukasz Szydłowski
Jestem mieszkanką domu przy ulicy Jankowickiej 45 – budynku, który powstał jeszcze w latach 20. ubiegłego wieku, kiedy teren ten był przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. Niestety, w 2005 roku zmieniono jego przeznaczenie na przemysłowe, co sprawiło, że znaleźliśmy się w absurdalnej sytuacji. Od 2011 roku wielokrotnie zwracałam się do urzędu z wnioskiem o zmianę planu, ale w odpowiedzi otrzymywałam jedynie odmowy, argumentowane tym, że plan tego nie przewiduje. Usłyszałam, że „mogę przecież sprzedać dom”, ale jak sprzedać nieruchomość, której nikt nie chce kupić? A ja przecież mieszkam w domu, a nie w fabryce, a mimo to nie mogę w nim przeprowadzić żadnych modernizacji, nie wolno mi zagospodarować poddasza, wybudować garażu czy rozbudować budynku. Czujemy się uwięzieni we własnych domach. – wtórowała mu Eliza Dudek z ul. Jankowickiej
Wystosowano też apel do Rady Miasta:

Mieszkańcy Zamysłowa skierowali tenże apel do Rady Miasta, domagając się odrzucenia zmian w MPZP oraz wsparcia w przekształceniu ich działek na strefę wielofunkcyjną z zabudową mieszkaniową jednorodzinną. Stanowisko mieszkańców poparli radni PiS Andrzej Sączek, Marian Kaim i Tadeusz Pałka oraz radni niezależni Andrzej Wojaczek oraz Krzysztof Kazek. Radny Andrzej Sączek zapewnił, że klub PiS zagłosuje przeciwko tym zmianom, jeśli uchwała trafi pod obrady.