Wiadomości

Jutro eksmisja seniorki. Wieloletnia nauczycielka ma opuścić swoje mieszkanie

Burza w Pszowie po interwencji Adama M. – syna emerytowanej pedagog z pszowskiej podstawówki, który zarzuca władzom Pszowa bezduszność

Już jutro, 29 stycznia, o godzinie 9:00, ma odbyć się eksmisja pani Alicji M. z mieszkania w Szkole Podstawowej nr 2 w Pszowie. Pani Alicja to emerytowana nauczycielka, która przepracowała 47 lat w zawodzie, w tym 43 lata w szkołach na terenie Pszowa i Krzyżkowic. Eksmisja nie wynika z zaległości czynszowych czy innych problemów finansowych, lecz jest efektem decyzji obecnej dyrekcji szkoły, powołującej się na brak pomieszczeń dla uczniów.

Całą sytuację komentuje rodzina pani Alicji:

Jeden telefon burmistrza do komornika wstrzymuje całą sprawę. Cóż, jestem ciekaw, czy ktokolwiek w Pszowie wie, jak wygląda zatrudnienie w SP2? Poprzednia pani dyrektor zwolniła konserwatora (młodego studenta z Krzyżkowic) i zatrudniła swojego brata, do tego zatrudniła męża koleżanki nauczycielki. Obecna dyrektor zatrudniła męża sekretarki oraz dwóch emerytów. Czyli reasumując, w SP2 „pracuje” trzech konserwatorów, co przy tak małej szkole wydaje się absurdem. Teraz zapytam, ilu pracuje w SP1? Pewnie sześciu, porównując wielkość szkół. W Warszawie w dużych szkołach powinno być dwunastu konserwatorów? – oświadczył Adam M., syn eksmitowanej nauczycielki

Rodzina wskazuje, że decyzja o eksmisji może mieć charakter osobistej zemsty dyrekcji, w czym miałby również uczestniczyć mąż dyrektorki, zatrudniony w Urzędzie Miasta w Pszowie. Podkreślają także stan zdrowia pani Alicji, która jest osobą niepełnosprawną, poruszającą się o kulach, cierpiącą na cukrzycę i choroby serca. Syn pani Alicji dodaje:

To wszystko zgodnie z prawem, ale czy zgodnie z zasadami ludzkiej przyzwoitości? Moja mama wychowała setki pszowian, a teraz otrzymuje takie podziękowanie. Proszę o udostępnienie tego apelu wszystkim byłym uczniom, którzy chcą zobaczyć, jak traktuje się w Pszowie ludzi, którzy coś dla tego miasta zrobili.

Zupełnie inaczej do sprawy podchodzi Burmistrz Pszowa:

Zdaję sobie sprawę, że to trudna sytuacja, ale szkoła nie jest miejscem do mieszkania. To jest pomieszczenie o powierzchni 100 metrów kwadratowych. Przy obecnej ciasnocie w szkole jest to uczniom naprawdę potrzebne, a ja mam obowiązek o to zadbać. Lokatorzy otrzymali w zamian nowe – wyremontowane – mieszkania z zasobów miejskich na terenie Pszowa. Nikt nie tylko nie zostanie bez dachu nad głową, ale nawet standard będzie wyższy. Dla pani Alicji jest lokal mieszkalny na parterze, co przecież nie jest bez znaczenia. To jest efekt wyroku sądowego, a burmistrz nie stoi ponad prawem i nie może komornikowi niczego nakazać. Pomieszczenie będzie przekazane na potrzeby szkoły i naszych uczniów – powiedział Piotr Kowol w rozmowie z nami

Czy lokatorzy dobrowolnie opuszczą szkołę? Czy może ta sytuacja zostanie rozwiązana w inny sposób? Na te pytania odpowiedzi znajdą się dopiero po jutrzejszym wydarzeniu.

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button