Już 800 lat temu Rybnik był znaczącą osadą
O trzech osadach tworzących Rybnik i o nieznanej lokalizacji klasztoru Norbertanek z Bogdanem Klochem* rozmawia Paweł Polok
Paweł Polok: Dokument z pierwszą wzmianką o Rybniku przetrwał w w oryginale do naszych czasów…
Bogdan Kloch: Tak. Jest przechowywany w Archiwum Diecezjalnym we Wrocławiu. Kopia jest u nas.
To jest ewenement, że taki dokument przetrwał 8 wieków.
To jest ewenement, ale to chyba świadczy dobrze o archiwistach klasztoru w Czarnowąsach, bo najprawdopodobniej dokument ten mógł być tam przechowywany. Czy tylko tam? Niekoniecznie, być może wcześniej jakimś cudem trafił do Wrocławia, bo jest to biskupi dokument, nie ma tam nawet pieczęci książęcych, jest to typowo duchowny dokument. I szczerze powiedziawszy to jest to na pewno rzecz godna uwagi, że przetrwał.
Rybnik w momencie wzmiankowania w tym dokumencie był jaką osadą?
Słuszna uwaga: w tym momencie. To jest istotna kwestia. Na pewno była to osada jeszcze nie o charakterze miejskim. Być może miała charakter osady wyposażonej w karczmy, ale to do końca nie wynika z tego dokumentu, tylko z następnego – młodszego. Pewnie był osadą znaczącą, skoro niektórzy badacze doszukują się aż trzech obiektów sakralnych na jego terytorium. Na pewno był klasztor, który należał do sióstr Norbertanek i kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na wzgórzu. Pytanie, czy to wszystko było w jednym miejscu czy rozproszone? Są różne szkoły. Jedni twierdzą, że klasztor znajdował się na terenie zamku, co by potwierdzały jakieś późne relacje z XVI wieku. Ale archeologiczne badania wykluczyły obiekt starszy niż koniec XIII wieku, więc jesteśmy troszeczkę w kropce. Ja osobiście stawiam na okolice Starego Kościoła Matki Boskiej Bolesnej, ewentualnie bliżej Górki przy ul. Cegielanianej.
A co z częścią miasta, która rozciąga się na terenie obecnego Wawoka? Tam jest ulica Zagrodniki – tak ponoć nazywała się jedna z trzech osad tworzących średniowieczny Rybnik.
Tak. Przekazy późne, dziewiętnastowieczne, umiejscowiły Zagrodniki znacznie bliżej w okolicach ulicy Rudzkiej, gdzieś bliżej dawnego szpitala spółki Brackiej, może nawet jeszcze troszkę bardziej w kierunku na Wawok. Nazwa Wawok jest zresztą dosyć stara, bo w połowie XVI wieku już istniał staw o tej nazwie. Co do wątku trzech osad: w herbie miasta mamy trzy gwiazdy odnoszące się do nich według hipotezy. Możemy przypuszczać, że jakieś trzy osady istniały. Być może stary Rybnik, może osada koło Rybnika. I trzecia – być może powiązana z obszarem w okolicach zamku, czyli z drugiej strony dzisiejszego kompleksu miejskiego.
Zatem pewności co do istnienia tych trzech osad i ich lokalizacji nie mamy.
Nie mamy, bo w zasadzie tak na dobrą sprawę poza osadami, które się pojawiają w szesnastym wieku, mało o tych wcześniejszych wiemy. Generalnie źródła nowożytne praktycznie nic na ten temat konkretnego nie mówią. Nawet urbarze rybnickie milczą na ten temat.
Możemy się pokusić o jakieś szacowanie, ile w roku 1223 Rybnik mógł liczyć mieszkańców?
To trudne pytanie, bo żadne źródła, nawet późniejsze, nie są bardzo precyzyjne. W 100 lat później zapewne liczył jakieś 300-400 osób, ale w tym czasie – w roku 1223 – pewnie około 200 mieszkańców. Takie są moje szacunki. Ale trzeba pamiętać o jednej rzeczy: Rybnik od samego początku miał prawdopodobnie pełnić funkcję takiego centrum skupiającego pod względem religijnym całą okolicę. A więc na całą tę społeczność składali się nie tylko mieszkańcy, ale także ci, którzy mieli korzystać z posług rybnickiego duchownego i ci, którzy byli powiązani gospodarczo z klasztorem. Warto też pamiętać, że jesteśmy miejscowością w okolicy najstarszą. Starszą niż Wodzisław czy Żory. Jest pewne podejrzenie, że Żory już mogły istnieć, ale co do Wodzisławia to jest to mało prawdopodobne. Więc na dobrą sprawę można powiedzieć, że w 1223 roku po Raciborzu byliśmy drudzy. I byliśmy znaczącą osadą. Skoro w tym miejscu książęta fundatorzy, m.in. Ludmiła (wspominaliśmy o niej wczoraj w artykule Nie nerwuj Hanysa, czyli nasz krzywonogi książę Mieszko – przyp. red.), fundują znaczne obiekty, to miejscowość miała jakieś znaczenie. Poza tym była relatywnie blisko Raciborza. Źródła wskazują, że Rybnik był wtedy dużą, aczkolwiek trudną do scharakteryzowania osadą. W każdym razie starszą od Wodzisławia i Żor. Warto o tym przy 800. urodzinach miasta pamiętać.
Dziękuję za rozmowę.
*Dr n. hum. Bogdan Kloch jest historykiem wieloletnim pracownikiem Muzeum im. o. Emila Drobnego w Rybniku i jego byłym dyrektorem. Specjalizuje się w średniowiecznej historii miasta. W zeszłym roku otrzymał nagrodę im. Karola Miarki. W uzasadnieniu nagrody, napisano m. in., że Bogdan Kloch jest historykiem i propagatorem dziejów Górnego Śląska, promotorem wiedzy o ziemi rybnickiej, badaczem historii okręgu rybnickiego poprzez dokumenty, które odkrywał i odkrywa w okolicznych parafiach. W latach 2007-2020, czyli za czasów jego dyrektorowania, muzeum było siedmiokrotnie wyróżniane (w kategoriach publikacja, wystawy i konserwacja) przez Marszałka Województwa Śląskiego.