Katowice będą pomniejszone i stracą dużą część terytorium??? Jest wniosek mieszkańców
To nie żaden żart ani podchwytliwe pytanie. Część mieszkańców południowych dzielnic stolicy naszego województwa nie chce mieszkać w Katowicach
Nie chcą mieszkać w Katowicach, co wszakże nie znaczy, że chcą się wyprowadzać. Przeciwnie: pragną pozostać w swoich domach i jednocześnie chcą mieszkać w Mikołowie, a nie w Katowicach. Jakie są tego powody?
Jesteśmy niezadowoleni z polityki miasta wobec naszych dzielnic – mówią mieszkańcy -Szerzy się patodeweloperka, Lidl powstał przy ul. Słonecznikowej na terenach zalewowych, podobnie jest zresztą z osiedlem przy Tunelowej. W Kostuchnie przy pięknych fińskich domkach ma stanąć 50-metrowy wieżowiec! A korki będą takie jak na Armii Krajowej!
Dodatkowo mieszkańcy katowickiego południa uważają, że urzędnicy są w stosunku do nich opieszali w niektórych działaniach i nie mają żadnej strategii rozwojowe – szczególnie gdy idzie o skomunikowanie tych dzielnic z centrum. Stąd decyzja o wnioskowaniu o referendum.
Musimy zebrać ponad 21000 podpisów, ale zrobimy to. Jesteśmy zdeterminowani – podkreślają
Nieco zaskoczona tą sprawą jest Katarzyna Syryjczyk-Słomska – Przewodnicząca mikołowskiej Rady Miasta.
Pierwsze słyszę o takim pomyśle. Muszę dopytać o szczegóły – tłumaczy
Jeśli plan części mieszkańców się powiedzie, to może się okazać, że Mikołów stanie nagle miastem z dużo większą liczbą mieszkańców. Obecnie liczy bowiem nieco ponad 40000 obywateli, a same tylko dzielnice Kostuchna, Podlesie i Zarzecze mają mieszkańców ponad 23000.