Klamka zapadła. Rydułtowy do likwidacji.
Potwierdziły się pesymistyczne prognozy dotyczące rydułtowskiego szpitala. Tuż przed Bożym Narodzeniem zdecydowano o jego likwidacji.
Tydzień temu pisaliśmy tu o nadchodzącej sesji rady powiatu wodzisławskiego, na której jednym z punktów miała być dyskusja nad przyjęciem planu naprawczego szpitala powiatowego w Wodzisławiu Śląskim. Potwierdziły się niestety obawy mieszkańców regionu. Po ponad 122 latach jeden z najstarszych górnośląskich szpitali przestanie istnieć. Już teraz zawieszona jest działalność oddziału pediatrycznego będącego niegdyś jednym z największych i najlepszych tego typu oddziałów na Górnym Śląsku. Do Wodzisławia przeniesione też zostaną oddziały chorób wewnętrznych wraz z pododdziałem geriatrycznym i oddział rehabilitacji. Jest to o tyle ciekawe, że rydułtowska lecznica nie tylko nie generuje strat, ale przyniosła też zysk.
To karygodne działanie – mówi radna powiatowa Joanna Rduch-Kaszuba.
Mamy zmniejszenie ilości łóżek w szpitalu, zagrożenie zmniejszenia kontraktu z powodu samowolnego zmniejszenia ilości łóżek na internie, a dyrekcja nie jest w stanie powiedzieć o jaką kwotę!
Ponadto zapowiedziano, że na rehabilitacji zmniejszona zostanie ilość łóżek do 20. Czyli krótko mówiąc jest to czyli powolne zamykanie tego oddziału.Dyrektor mówił nam o braku personelu lekarskiego jednocześnie zwalniając lekarza rehabilitacji, który mógłby zasilić oddział chorób wewnętrznych, na którym bardzo brakuje lekarzy.
Zapytałam, jak to jest: czy w końcu brakuje lekarzy czy jednak jest ich zbyt dużo. Odpowiedzi nie otrzymałam. Na inne pytania radnych dyrektor również nie odpowiedział. Choć można
przyjąć, że milczenie to również odpowiedź.
Mieszkańcy powiatu wodzisławskiego będą musieli najwyraźniej przygotować się na gorszą dostępność szpitalnego leczenia, bowiem liczba miejsc w szpitalu dość poważnie spada. Według informacji, które udało się nam zdobyć wygląda to następująco:
- Na oddziale pediatrycznym w roku 2019 r. było 49 łóżek, dzisiaj są 43 łóżka, a proponuje się zmniejszenie do 30. Jest to oczywiście tylko teoria, bo w praktyce oddział nie przyjmuje i nie leczy żadnych pacjentów z powodu braku personelu.
- Na oddziale rehabilitacyjnym w roku 2019 było, na dzień dzisiejszy proponuje się zmniejszenie do 20.
- Z kolei na oddziale chorób wewnętrznych z pododdziałem geriatrycznym w 2019 roku było łóżek 67 łózek, a dzisiaj niemalże o połowę mniej: tylko 35.
Warto nadmienić, że związki zawodowe szpitala utrzymują, że nie konsultowano z nimi żadnych zmian, choć dyrekcja twierdzi coś dokładnie odwrotnego. Czy potwierdzą się nieoficjalne informacje, że szpitalne budynki zostaną sprzedane prywatnemu podmiotowi prowadzącemu działalność leczniczą? Jeśli tak, a wiele na to wskazuje, to na pewno Was o tym poinformujemy.