Kłopoty ze zbytem, węgiel leży na zwałach. Sprawdzamy, jak jest w kopalniach ROW
Trzy państwowe kopalnie: Janina, Brzeszcze i Sobieski mają nadmiar węgla, który został zamówiony przez sektor energetyczny, ale nie odebrano go
Sprawę w jednoznacznych słowach skomentował Waldemar Sopata z NSZZ Solidarność w Tauron Wydobycie SA stwierdzając, że problem leży w braku odbioru przez energetykę połowy zamówionego węgla. To powoduje gromadzenie się węgla na kopalnianych zwałach.
O ile w ZG „Sobieski” miejsca na składowanie surowca jest jeszcze całkiem sporo, to w ZG „Brzeszcze” jest go nieco mniej, a ZG „Janina” ma olbrzymi problem, bo tam tego miejsca nie ma prawie wcale. Reasumując, gdybyśmy opierali się wyłącznie na sprzedaży węgla i miałów energetyce, dzisiaj kompletnie byśmy „leżeli”. Udaje nam się nieco zwiększać przychody na sprzedaży ekogroszków, ale to nie może tak wyglądać. Jeśli dzisiaj sobie z tym nie poradzimy, wkrótce będzie jeszcze trudniej, bo wraz z transformacją energetyczną i rosnącą rolą odnawialnych źródeł energii sytuacja górnictwa się pogorszy. Tutaj potrzebny jest czynny nadzór i wsparcie ze strony państwa, konkretne i aktualizowane rozwiązania legislacyjne oraz pomoc finansowa. Inaczej nie przetrwamy – podkreśla W. Sopata
Sytuacja jest krytyczna, szczególnie w kopalni Janina, gdzie brakuje miejsca na składowanie węgla. Sopata podkreśla, że poleganie jedynie na sprzedaży węgla nie wystarczy, choć spółce udaje się trochę zwiększyć przychody ze sprzedaży ekogroszków. Bez pomocy państwa i aktualizacji legislacyjnych rozwiązań górnictwo może mieć poważne problemy, zwłaszcza w kontekście transformacji energetycznej i wzrostu roli odnawialnych źródeł energii.
Dodatkowo spółce Tauron Wydobycie grozi utrata płynności finansowej z powodu spadających cen węgla i braku wsparcia państwowego. Związkowcom zależy, aby kopalnie mogły sprzedać wydobyty węgiel komukolwiek, ale Tauron Polska Energia (TPE) nie wyraził zgody na tę możliwość, mimo wcześniejszych uzgodnień. Istnieje także konflikt związany z depozytem wydobytego węgla – TPE miał nie zgodzić się na taki krok, co uniemożliwiałoby wykorzystanie go przez inne podmioty i blokowało kopalniane zwałowiska.
Zadaliśmy rzecznikom prasowym PGG i JSW, czy podobny problem występuje w naszym regionie, ale z tego, co nam przekazano wynika, że nie ma u nas takich kłopotów.