Klub SWD: zniszczył nas M. Kieca. Jest wyrok sądu
Czy to koniec sagi z udziałem władz Wodzisławia i klubu sportowego SWD? Na to wygląda, bowiem rozstrzygnięcie warszawskiego Sądu Okręgowego nie pozostawia złudzeń
Zacznijmy jednak od początku. Cała sprawa ma swoje źródło w wydarzeniach sprzed miesięcy, kiedy to unieważniono postępowanie przetargowe w Wodzisławiu Śląskim na zadanie Promocja miasta przez kluby sportowe. Wówczas to zamiast wyboru najkorzystniejszej cenowo oferty SWD Wodzisław Śląski wybrano ofertę Odry Wodzisław. Teraz wyrok w tej sprawie wydał sąd, o czym poinformował nas wczoraj klub SWD.
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dn. 18.10.2023 r. (w sprawie wygranego przez SWD przetargu, który został unieważniony z uwagi na nieznajomość prawa przez Mieczysława Kiecę) – sprawiedliwości stało się zadość, a jednocześnie obłuda i przekręt włodarza miasta Wodzisławia Śląskiego zostały zdemaskowane.
Przy okazji została obnażona buta władcy, jego zuchwałość, prywata i zakłamanie. Determinacja Prezesów SWD Wodzisław Śląski, Sebastiana Klimka i Mirosława Oślizło, doprowadziła do udowodnienia na drodze sądowej, że Prezydent Miasta Wodzisławia Śląskiego wraz z grupą osób działających na jego zlecenie dopuścił się zarzucanych mu czynów (naruszenia prawa w postępowaniu przetargowym), narażając tym samym Klub Sportowy SWD Wodzisław Śląski na historyczny upadek,
na brak awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, na rozpad drużyny oraz na zmuszenie do opuszczenia miasta kilku reprezentantek Polski, które godnie promowały Wodzisław Śląski.
Mieczysław Kieca przyczynił się ponadto do poniesienia strat finansowych, naruszając inne przepisy dyscypliny finansów publicznych. Tym samym budżet miasta Wodzisławia Śląskiego z ogromnym prawdopodobieństwem zostanie narażony na wysokie odszkodowanie, które decyzją Zarządu Klubu posłuży na próbę odbudowania nie tylko klubu SWD oraz kobiecej piłki nożnej, ale i całego sportu w
Wodzisławiu Śląskim.
Sprawiedliwość zwyciężyła, ale nasza walka trwa dalej. Żyjemy, wydaje się w praworządnym kraju, gdzie żadna władza nie powinna być bezkarna. Wraz z naszymi prawnikami rozpoczynamy kolejny etap batalii, której celem jest wyciągnięcie konsekwencji wobec winnych.
Składamy pozwy nie tylko przeciwko Kiecy, ale też przeciwko członkom „sekty” go adorującej (bo postronnym obserwatorom, trudno nazwać to normalnym Ulica Adres 2 Telefon: 691175177 Adres e-mail środowiskiem politycznym, ponieważ widać tu wyraźnie oznaki uzależnienia od
bezmyślnego wręcz „uwielbienia” ze strony jego czcicieli). Udowodnimy, że wiele osób świadomie naruszyło prawo w tym „brudnym unieważnieniu przetargu”. Na czele tych osób stał sam Mieczysław Kieca, któremu będziemy starać się udowodnić naruszenie prawa w następującym zakresie: art. 231
KK – nadużycie władzy, art. 271 KK – poświadczenie nieprawdy w dokumentach urzędowych, art. 273 KK – zmuszanie do określonych zachowań podwykonawców, art. 286 KK – działanie z złej wierze na granicy oszustwa czy art. 305 KK – celowe udaremnienie przetargu na promocję miasta poprzez sport.
Obiecujemy, że będziemy z dalszą determinacją dążyć do tego, aby te kwestie znalazły swój finał w kolejnych sprawach przed organami ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości!
Kiecy nie udała się próba ucieczki do Sejmu RP po upragniony immunitet, który gwarantowałby mu uniknięcie odpowiedzialności prawnej czy karnej za czyny mogące mieć znamiona nadużycia władzy. W Wodzisławiu Śląskim, Kieca jest dziś politykiem przegranym, prawie 80 procent mieszkańców przy rekordowej frekwencji pokazało mu czerwoną kartkę. Dziś Kieca walczy o posadę w administracji rządowej. Będziemy uważnie patrzeć na ręce tych, którzy będą podejmować decyzję o
powierzeniu mu jakichkolwiek odpowiedzialnych zadań czy jakiegokolwiek stanowiska. Przyszłe władze mogą rozliczyć swoich poprzedników, zwłaszcza za możliwe uchybienia związane z ustawianiem przetargów.
Poniżej publikujemy wyrok Sądu.
Co na to wszystko władze Wodzisławia? Do sprawy będziemy wracać po oficjalnej odpowiedzi Urzędu Miasta.