Kolejna śmierć po środowej tragedii. Zmarł drugi poparzony górnik

Dziś po południu w szpitalu w Siemianowicach Śląskich zmarł drugi z górników poszkodowanych w wyniku pożaru metanu w ruchu Szczygłowice
Mężczyzna miał 31 lat. Informację tę przekazały związki zawodowe Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Do tragicznego zdarzenia doszło 22 stycznia. W wyniku zapalenia metanu rannych zostało 16 górników, z których dziewięciu trafiło do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Już wcześniej zmarł jeden z poszkodowanych – rybniczanin, sztygar zmianowy, który doznał rozległych oparzeń ciała i dróg oddechowych.
Obecnie stan pięciu górników przebywających w śpiączce farmakologicznej na oddziale intensywnej terapii CLO jest poważny.
Przebieg akcji ratunkowej
W chwili wybuchu metanu w rejonie ściany 17 przebywało 44 pracowników. Szybka interwencja służb ratowniczych, w tym Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i zespołów ratownictwa medycznego, pozwoliła na ewakuację zagrożonych górników oraz transport poszkodowanych do szpitali