Konfederacja odkrywa karty i idzie do wyborów, by można jeść boczek zamiast robaków

Możemy mieć nawet 60 posłów. Jeszcze niedawno nie mogliśmy o tym nawet marzyć, a dziś te marzenia stają się realne. Tak mówiła na rybnickim rynku Natalia Mehlich

Jesienne wybory za pasem? Na to wygląda. Dziś punktualnie o 15:00 rybniczanie mogli poznać pierwszych kandydatów do sejmu. Listę wyborczą otwierają: Roman Fritz (miejsce I, Konfederacja Korony Polskiej), Hanna Boczek (miejsce II, Partia Nowa Nadzieja) oraz Adam Kurpas (miejsce III, Ruch Narodowy). W krótkich słowach opowiedzieli o sobie i o swoich celach.

Skutecznie walczyliśmy o zablokowanie złych dla obywateli ustaw rządowych. Chodzi między innymi o ustawę segregacyjną, za którą stał rybniczanin Bolesław Piecha. Ponadto zablokowaliśmy prace nad tzw. piątką dla zwierząt, którą my nazywamy piątką przeciwko rolnikom. Ja sam w polityce jestem od końca lat 80. I zawsze po tej właściwej, antykomunistycznej stronie – mówił Roman Fritz

Nie chcemy państwa, które będzie nam mówiło, jak się mamy ubezpieczać, czego mają się uczyć nasze dzieci w szkole. Nie chcemy państwa, które będzie nas łupiło podatkami i składkami ZUS. Nie chcemy też, by decydowano, ile razy w roku mamy jeździć na wakacje i co mamy jeść. Bo i takie plany już są snute, a my mamy prawo jeść boczek zamiast robaków! – dodała Hanna Boczek

Podatki – jak wspominała Hania – powinny być niskie i proste. A dodatkowo ja jako mieszkaniec Śląska uważam, że powinniśmy odrzucić te dziwne pomysły klimatyczne. Mnie sprawy Śląska są bliskie. A szaleńcy i ekoterroryści z Brukseli narzucają nam odejście od paliw kopalnych. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach zabraniałby w Kuwejcie wydobycia ropy naftowej??? – pytał Adam Kurpas

Pełny zapis konferencji prasowej w materiale video poniżej.

Przypominamy, że na naszym portalu dziś po południu ukazał się wywiad z prowadzącą konferencję Natalią Mehlich.