Koszmar w Pniówku. Przez dwie godziny ciągnął psy za samochodem (VIDEO, drastyczne)

Dramatyczne sceny rozegrały się wczoraj przed południem na jednej z ulic Pniówka
Około godziny 11:47 przejeżdżająca kobieta zauważyła samochód, za którym ciągnięte były dwa psy rasy Cane Corso. Zwierzęta były przypięte do pojazdu i desperacko próbowały nadążyć za jego ruchem. Kierowcą okazał się ich właściciel, który – jak sam tłumaczył – miał problemy zdrowotne i nie mógł samodzielnie ich przyprowadzić do domu.
Mrożący krew w żyłach incydent został uwieczniony na nagraniu, które trafiło do sieci i wywołało falę oburzenia. Opublikowało je Schronisko dla Zwierząt w Zawierciu, które poinformowało o całej sprawie. Z ich relacji wynika, że psy były w skrajnym stanie wyczerpania – po zatrzymaniu samochodu osunęły się z sił na rozgrzanym asfalcie.
Ciągnął dwa Cane Corso przywiązane smyczą do haka auta! Pniówek dziś godzina 11.47 kobieta zatrzymała męzczyznę, który za samochodem ciągnął dwa starsze Cane Corso. Na miejsce została wezwana Policja i lekarz weterynarii. Wycieńczone psy po zatrzymaniu położyły sie na asfalcie – właściciel oświadczył, że ciągnie psy od godziny 10.00 czyli prawie 2 godziny – napisano w poście na Facebooku. Do wpisu dołączono nagranie, które poruszyło internautów w całej Polsce
Na miejsce wezwano patrol policji oraz lekarza weterynarii. Jak się okazuje psy – mimo interwencji służb – pozostawiono pod opieką właściciela.
Według wstępnych ustaleń, mężczyzna tłumaczył, że psy uciekły z posesji, a z uwagi na swój stan zdrowia nie był w stanie sprowadzić ich w inny sposób niż przywiązując do samochodu. Policja nałożyła na niego mandat, a w sieci zawrzało. Internauci nie kryją oburzenia – wiele osób domaga się odebrania mężczyźnie zwierząt i postawienia mu zarzutów znęcania się nad nimi. Z Komendą Powiatową Policji w Pszczynie nie udało nam się jak na razie skontaktować w tej sprawie.