Kto tu mija się z prawdą? Ujawniamy nowe fakty o zadłużeniu niedobczyckiej parafii

Parafia w Rybniku-Niedobczycach zadłużona na ponad milion złotych? Tak, ale za zgodą biskupa. Sprawa zadłużonej parafii Matki Bożej Różańcowej w Rybniku-Niedobczycach nabiera nowych wymiarów
Parafia na Wrębowej zmaga się z problemami finansowymi w związku z trwającą budową kościoła. O tym zapewne wiecie. Wstępne informacje o milionowym długu przekazał we wrześniu nowy administrator parafii, zarzucając nieprawidłowości swojemu poprzednikowi.
Tyle tylko, że nowe ustalenia, do których dotarliśmy, wskazują, że sytuacja jest bardziej złożona. Zgłosił się do nas informator – pracownik jednej z pobliskich szkół – który dobrze znał byłego proboszcza, ks. Dariusza Kreihsa i współpracował z nim. Według jego relacji, były proboszcz nie działał samodzielnie w sprawach finansowych – część decyzji była konsultowana z Archidiecezją Katowicką.
Okazuje się, że kuria w kluczowym momencie zatwierdziła zaciągnięcie kredytu przez parafię, a następnie zmieniła stanowisko i nie udzieliła poręczenia na drugą transzę pożyczki, przez co parafia znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Były proboszcz, chcąc kontynuować budowę, pożyczył więc środki od prywatnej osoby, pod zastaw powstającego kościoła. Tym razem też z pełną zgodą archidiecezji.
Proboszcz Kreihs spłacał pożyczkę i nigdy nie stracił świątyni – mówi nasz informator -To, co obecnie przedstawia nowy administrator parafii, nie oddaje w pełni sytuacji. Część informacji została uproszczona i może wprowadzać wiernych w błąd.
Do podobnych wniosków i ustaleń dotarł Adrian Karpeta z rybnickiego oddziału Gazety Wyborczej:
Kuria podkreśla, że ogłoszenia duszpasterskie nowego administratora nie były z nią konsultowane. Część podanych informacji mogła być skrótem myślowym – zaznacza A. Karpeta w opublikowanym materiale
Z kolei były proboszcz nie może publicznie komentować zarzutów ze względu na zakaz kontaktów z mediami nałożony przez biskupa.



