Leżał w kałuży krwi i mógł umrzeć. Pomogły mu tylko dzieci
Wstrząsające wydarzenia w Jastrzębiu. Człowieka leżącego na chodniku ratowała dwójka uczniów podstawówki
Do zdarzenia doszło 25 maja 2024 roku o godzinie 16:00. Dwie dziewczynki – 11-latka oraz jej o dwa lata starsza koleżanka idąc Aleją Piłsudskiego w Jastrzębiu-Zdroju zauważyły leżącego w kałuży krwi mężczyznę.
Jastrzębianin przewrócił się na chodniku i uderzył głową o ziemię. Bez chwili wahania zapytały, czy nie potrzebuje pomocy i zadzwoniły na numer alarmowy. Pierwsi na miejsce przybyli mundurowi, którzy udzieli mężczyźnie pierwszej pomocy. Na szczęście los mężczyzny nie był obojętny dziewczynkom, dzięki ich reakcji trafił on pod odpowiednią opiekę. Reakcja jastrzębianek jest przykładem wzorowej postawy obywatelskiej. Mimo młodego wieku nie pozostały obojętne na los drugiego człowieka, tylko odpowiedzialnie pomogły mu i powiadomiły służby – czytamy w policyjnym komunikacie
Bohaterkami okazały się jedenastoletnia Nikola Stanek ze Szkoły Podstawowej nr 12 w Jastrzębiu-Zdroju oraz o trzynastoletnia Marta Dudek z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Jastrzębiu-Zdroju, które wykazały się postawą godną naśladowania. Negatywnym aspektem całej sytuacji jest fakt, że w pobliżu, gdzie leżał mężczyzna potrzebujący pomocy, przechodziły osoby dorosłe, jednakże zareagowały tylko Marta i Nikola. Dorośli przechodzili obojętnie.
