M jak Maryja

Totus Tuus, Maria. Totus Tuus…
Przyszedłem na skróty
z rękoma w kieszeniach
i kłamstwem w kącikach ust,
z beztroskiej młodości
by teraz od wschodu do zachodu
od południa do północy
w prośbie
do największych pięter chmur
jak otwarta ziemia prosząca o zasiew
być gotów
(z całą swą nędzą)
Zobaczyć w Twoich oczach żywy promień
zbudować na nowo ołtarz swój
bezmiar przejść równym krokiem
życie móc nie dzielić na pół
na pół
na pół
Maria Regina mundi
Maria Regina mundi
Zawieje wiatr bez powiewu
wstanie dzień bez daty
zabierze moje imię
przyjdzie wrócić po swoich śladach
każde moje słowo mnie przeczyta
raz jeszcze, jeszcze raz
by teraz już każdego darowanego dnia
każdej podarowanej godzinie
i już każdej ofiarowanej minucie
być gotów (z całą swą nędzą)
Zobaczyć w Twoich oczach żywy promień
zbudować na nowo ołtarz swój
bezmiar przejść równym krokiem
życie móc nie dzielić na pół
na pół
na pół
…pomiędzy tymi, co podają rękę
i tymi, co odwracają głowę.
Janusz W. Piotrowski 3 maja 2023 r. Uroczystość NMP, Królowej Polski
Przepiękny wiersz ❤️❤️❤️🙏🙏🙏🙏🐟