Miasto chce budować TBS-y, ale… samo sobie przeczy? Park kulturowy kontra nowy plan na targowisko

Władze Rybnika zapowiadają powołanie grupy roboczej ds. modernizacji targowiska. Handlowcy są gotowi rozmawiać, ale stawiają jasny warunek: najpierw wycofać zmianę planu miejscowego. Na jaw wychodzą jednak nowe fakty
Na spotkaniu w magistracie wiceprezydent Wojciech Kiljańczyk zaproponował powołanie grupy roboczej ds. przyszłości targowiska. Pomysł został przyjęty pozytywnie – pod warunkiem wycofania się miasta z kontrowersyjnej zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Tyle tylko, że zamiary miasta mogą być niezgodne z obowiązującym prawem lokalnym – z uchwałą o parku kulturowym autorstwa samego Miejskiego Konserwatora Zabytków – Henryka Mercika.
Park kulturowy kontra TBS-y
Nie ma sensu powoływać jakiejkolwiek grupy, jeżeli intencje miasta będą dalej dążyć do zabudowy tego terenu TBS-ami – powiedział pełnomocnik handlowców, mecenas Rafał Rduch
I to właśnie ten wątek ujawnia istotny paradoks. Miasto forsuje budowę bloków na terenie targowiska, mimo że ten – według obowiązującego prawa – znajduje się w granicach parku kulturowego ustanowionego uchwałą z 22 lutego 2024 r. Uchwałę tę przygotował… Miejski Konserwator Zabytków – Henryk Mercik
Radzę poczytać paragraf trzeci uchwały o parku kulturowym. Obejmuje cały teren targu i tak jest chroniony – wprost mowa o ochronie zabudowy kubaturowej historycznej. Co pan konserwator prawdopodobnie przeoczył w swoim oświadczeniu – skomentował mecenas Rduch
Jak dodał, mamy do czynienia z sytuacją, w której urzędnik zaprzecza sam sobie.
Kupcy: TBS-y są sprzeczne z wolą mieszkańców
Podczas spotkania ujawniono, że dokumenty planistyczne wyraźnie wskazują, iż celem zmiany MPZP jest budowa budynków mieszkalnych – najpierw na miejscu parkingu, a w dalszej kolejności – na samym targowisku.
Projekt uchwały zawiera prognozę, która ewidentnie zakłada powstanie TBS-ów. To dokument publiczny – zaznaczają kupcy
Wiceprezydent Kiljańczyk zadeklarował chęć rozmowy i zapowiedział przygotowanie wspólnego oświadczenia władz w tej sprawie. Kupcy odpowiedzieli jednoznacznie: najpierw trzeba zrezygnować ze zmiany MPZP, potem można rozmawiać o promocji, reklamie i modernizacji.
Miasto nie chce mieć długoletniego sporu, sądowego czy obywatelskiego. Ale nic nam nie da debatowanie przez rok, jeśli miasto i tak finalnie będzie chciało przyjąć uchwałę – dodał mec. Rduch
Miasto zapowiada komunikat. Handlowcy – również. Twierdzą, że mają szereg pomysłów na rozwój targu, ale przedstawią je dopiero, gdy zapadnie kluczowa decyzja w sprawie MPZP.