Mieszkańcy mają zrezygnować z samochodów. Władze Rybnika zrzucają maskę
O tym, że włodarze stolicy regionu nie są przychylni samochodom mówiono od dawna. Teraz jednak zarzucono już pozory i UM mówi wprost
Chyba mało kto się spodziewał, że to nastąpi tak szybko. Czy czeka nas zakaz poruszania się samochodami po Rybniku i miasto piętnastominutowe? W obliczu deklaracji władze Rybnika pytanie to nie jest wcale nie na miejscu, bowiem rybnicki magistrat wraz z katowickim oddziałem SARP ogłosił konkurs na projekt centrum przesiadkowego w dzielnicy Śródmieście. Ściślej: u zbiegu ulic Reymonta i Jankowickiej, czyli niedaleko dworca PKP.
Głównym celem realizacji zadania pn. „Budowa Centrum Przesiadkowego w Rybniku” jest integracja komunikacji zbiorowej z komunikacją indywidualną oraz poprawa dostępności do usług komunikacyjnych oferowanych w tej części Miasta. Wysoki poziom motoryzacji indywidualnej, zatłoczenie układu drogowego w centrum miasta i na trasach dojazdowych do niego wymagają kompleksowych działań w celu skłonienia jak największej liczby użytkowników do rezygnacji z jazdy samochodem osobowym na rzecz korzystania ze środków komunikacji zbiorowej – zapisano w ogłoszeniu o konkursie.
Czyli – jakby nie patrzeć – król jest nagi. Celem jest zmuszenie mieszkańców do rezygnacji z motoryzacji indywidualnej. Czy to oznacza cofnięcie nas o ponad pół wieku, gdy tow. Gomułka perorował, że Polakom prywatne samochody nie są do niczego potrzebne? Zadaliśmy to pytanie Rzecznik Agnieszce Skupień.
„O tym, że włodarze stolicy regionu nie są przychylni…”??
Skończcie już narzucać regionowi swoją samozwańczą stołeczność, szowinistyczne rybnikersy.
15 Minutowe miasta? Już były. Auschwitz i Dachau.