Na Śląsku ponownie przeliczą głosy. Sąd Najwyższy reaguje na protesty wyborcze
W czterech obwodowych komisjach wyborczych województwa śląskiego ponownie przeliczone zostaną głosy oddane w II turze wyborów prezydenckich
To efekt protestów, które wpłynęły do Sądu Najwyższego, wskazujących na możliwe nieprawidłowości w liczeniu głosów oraz sporządzaniu protokołów.
Sąd Najwyższy 11 czerwca dopuścił dowód z oględzin kart do głosowania w 13 komisjach w całej Polsce. Wśród nich znalazły się m.in. OKW nr 30 i 61 w Bielsku-Białej, OKW nr 53 w Katowicach oraz OKW nr 35 w Tychach. To właśnie w tych lokalach wyniki wzbudziły największe wątpliwości.
Przykładowo: w OKW 30 w Bielsku-Białej Karol Nawrocki w II turze uzyskał 610 głosów, podczas gdy w I turze miał ich 257. Rafał Trzaskowski z kolei odnotował tylko niewielki wzrost – z 320 do 349. W Tychach (OKW 35) Nawrocki poprawił wynik z 192 do 581, podczas gdy Trzaskowski… stracił 5 głosów.
Sąd podkreśla, że każdy protest, który spełnia wymogi formalne, jest merytorycznie rozpatrywany. W tym przypadku zarzuty dotyczyły nie tylko błędów w liczeniu, ale także możliwego zafałszowania wyników, co może mieć znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia wyborów.
