„Z jej lekcji nie uciekało się nigdy”. Nie żyje Helena Boja
Smutne wieści na początek weekendu. Wczoraj w wieku 91 lat zmarła jedna z najsłynniejszych rybnickich nauczycielek
Ciotka Boja, jak z sympatią nazywali Zmarłą Jej wychowankowie uczyła w rybnickim I Liceum Ogólnokształcącym geografii. Wspominana jest jako niezwykle ciepła i oddana młodzieży osoba. Wychowała całe pokolenia uczniów najstarszej rybnickiej szkoły średniej. O Jej odejściu szkoła poinformowała na swoim fanpejdżu.
Pogrążona w smutku społeczność naszej szkoły żegna długoletnią wspaniałą nauczycielkę i wychowawcę, Panią Profesor Helenę Boję. Msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele pw. Królowej Apostołów w Rybniku w poniedziałek 12 lutego o godz. 11:00.
Pamiętam ją z ciekawej anegdoty – wspomina Grzegorz Wolnik, radny Sejmiku Województwa Śląskiego -Opowiadała nam, że jako młoda nauczycielka miała niezwykle niezdyscyplinowaną klasę. Jednemu z pyskujących uczniów w pewnym momencie po prostu przyłożyła. Ten wstał, a przewyższał ją o głowę i zdziwiony powiedział: ale pani to mo rychtyk słaby tyn szlag.
Ostatni raz spotkałem panią profesor w kolejce u lekarza. Przedtem widzieliśmy się na stuleciu naszej szacownej szkoły. Szkoda. Wielka szkoda. To była nauczycielka z krwi i kości. Uczyła nas nie tylko goegrafii, ale i życia. Nie uciekaliśmy nigdy, nigdy z jej lekcji.