Olbrzymie podwyżki w Wodzisławiu. Koniec niskich podatków
W Wodzisławiu Śląskim przeszła jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji tego roku – drastyczna podwyżka podatków od nieruchomości
Wbrew wcześniejszym obietnicom stabilizacji finansowej i troski o mieszkańców, koalicja prezydenta ze wsparciem radnych Wspólnoty Samorządowej przeforsowała zmiany (wśród wyłamujących się było – oprócz radnych z klubu Wodzisław 2.0 – dwoje radnych PiS – Lidia Ptak oraz Roman Kapciak).
Dlaczego zagłosowałam przeciwko podwyżce podatków dla mieszkańców? Każdy z nas wie, że jeśli nadchodzą ciężkie czasy, należy oszczędzać, a nie wyciągać pieniądze z kieszeni innych. Ta zasada nie jest jednak znana Panu Prezydentowi Kiecy. Od wielu lat zadłuża nasze miasto unikając reform, zatrudniając nowe osoby w UM lub podległych jednostkach. Wodzisław Śląski potrzebuje zdolnego menadżera, który ma wizję rozwoju tego miasta, a nie osoby, która chowa głowę w piasek. Dodatkowe pieniądze to zasypywanie studni bez dna. Uważam, że radni powinni dać jasny sygnał prezydentowi, że oczekują od niego skutecznych działań, a nie doraźnych kroków, które będą drenować portfele mieszkańców – powiedziała w rozmowie z nami Lidia Ptak, radna klubu PiS
Co dalej? Uderzą one boleśnie – zdaniem opozycjonistów – zarówno w przedsiębiorców, jak i mieszkańców. Pomimo wprowadzenia wyższych stawek podatkowych, projekt budżetu na 2025 rok nadal przewiduje deficyt na poziomie 13,3 mln zł. To budzi pytania o skuteczność zarządzania finansami miasta – czy władze potrafią realnie rozwiązywać problemy, czy jedynie przerzucają koszty na mieszkańców? Te pytania głośno wybrzmiały na sali obrad.
A oto jak prezentują się nowe stawki:
Od gruntów (za m²): Na działalność gospodarczą: z 0,90 zł na 1,30 zł (+44%) Pod wodami i jeziorami: z 2,05 zł/ha na 6,84 zł/ha (+233%) Pozostałe, w tym zajęte przez NGO: z 0,48 zł na 0,57 zł (+19%) Na obszarach rewitalizacji: z 2,97 zł na 4,51 zł (+52%) Od budynków (za m²): Mieszkalnych: z 0,77 zł na 0,97 zł (+26%) Na działalność gospodarczą: z 22,99 zł na 32 zł (do 300 m²) i 34 zł (powyżej 300 m²) (+39%) Na obrót materiałem siewnym: z 9,85 zł na 15,92 zł (+62%) Na świadczenia zdrowotne: z 4,70 zł na 6,95 zł (+48%) Pozostałe, w tym zajęte na NGO: z 7,76 zł na 11,48 zł (+48%) Choć radny Jakub Elsner oraz przedstawiciele klubu Wodzisław 2.0 zdołali przeforsować kilka drobnych obniżek – na przykład o 2 zł od m² dla małych przedsiębiorców czy 22 gr od budynków mieszkalnych, ich wysiłki to raczej niewiele wobec rosnących obciążeń. Większość radnych nie poparła poprawki radnego Alana Szatyły, który apelował o utrzymanie dotychczasowych stawek.
Od 2018 roku apelowaliśmy do Prezydenta Kiecy o reformy i cięcia. Efekt? Żaden. Nie miał odwagi aby się za to zabrać. Rządził PiS, więc mógł zrzucać winę na rząd. Teraz w radzie miasta jest wielu nowych radnych z Platformy Obywatelskiej. Oni nie przeczytali budżetu i jak sami mówią, nie wiedzieli w jak złym stanie jest miasto. To są dobrzy ludzie, ale uwierzyli w kłamstwa Kiecy, że powodem zadłużenia są niskie podatki. Jestem ciekawy co zrobią teraz? Podwyższyli podatki praktycznie do maksimum, a projekt budżetu Prezydenta nadal przewiduje 21 mln zł długu i 44 mln zł deficytu pozabudżetowego. Jak mawiała Margaret Thatcher „socjalistom zawsze kończą się cudze pieniądze”. W Wodzisławiu skończyły się pieniądze z podatków. Jakie teraz opłaty podniosą aby zasypać dziurę Kiecy? powiedział Przewodniczący Komisji Budżetu Łukasz Chrząszcz (Wodzisław 2.0)
Największe kontrowersje budzi wzrost podatków od budynków na działalność gospodarczą aż o 39%. Lokalni przedsiębiorcy, zamiast wsparcia w trudnych czasach, dostają kolejną kłodę pod nogi. Dla rodzin podwyżka podatków od budynków mieszkalnych również nie jest bez znaczenia – wzrost o 26% może znacząco wpłynąć na domowe budżety. Podwyżki stawek pokazują, że władze miasta nie liczą się z głosem mieszkańców. Czy to nie kolejny dowód na to, że koalicja prezydenta i jej sojusznicy są bardziej zainteresowani realizacją własnych celów politycznych niż realną pomocą wodzisławianom? Podwyżki podatków miały być sposobem na ratowanie finansów miasta, ale przy zachowanym deficycie wciąż trudno mówić o sukcesie. Mieszkańcy mogą jedynie czekać, jakie kolejne obciążenia zostaną na nich nałożone w przyszłości. W Wodzisławiu kończy się era niskich podatków, a zaczyna czas większych obciążeń i rosnącego niezadowolenia. Czy władze miasta obudzą się z ręką w nocniku, gdy mieszkańcy zaczną otwarcie wyrażać swój sprzeciw? – pyta radny Alan Szatyło
Nowe stawki podatków zaczną obowiązywać za miesiąc.