Po nawałnicach w Raciborzu strażacy mieli ponad 130 zgłoszeń
Zwołano sztab kryzysowy w powiecie raciborskim. Nawałnice, które przeszły w środę nad regionem, wyrządziły tu znaczne szkody
Sztab kryzysowy został zwołany wczoraj o 21:30 przez starostę raciborskiego. W jego skład weszli prezydent Raciborza, starosta powiatu raciborskiego, komendant PSP, przedstawiciele biura zarządzania kryzysowego z miasta i z powiatu oraz przedstawiciel Powiatowego Zarządu Dróg. Opracowywana jest zostanie strategia działań na kolejne godziny, ponieważ dwie silne nawałnice, porywisty wiatr, obfite opady deszczu i grad spowodowały – podobnie jak w gminie Lyski i okolicy – wiele szkód w powiecie raciborskim. Najtrudniejsza sytuacja jest w Markowicach, Pawłowie, Łańcach i Makowie.
Kpt. Mateusz Musioł, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Raciborzu wczoraj o 22:20 poinformował o sytuacji w mieście i powiecie::
Zdarzeń, które są już obsłużone i które są obsługiwane oraz tych, które czekają w kolejce jest 134. Liczba ta jednak będzie wzrastać, bo kolejne zgłoszenia ciągle spływają. Zaangażowanych zastępów PSP oraz OSP mamy w tej chwili 43, w tym drabiny i podnośniki.
Najtrudniejsza sytuacja obecnie jest w Markowicach, Kuźni Raciborskiej, Pietrowicach Wielkich oraz Gminie Rudnik. Wszystkie służby powiatowe, miejskie, począwszy od Powiatowego Zarządu Dróg poprzez Wodociągi Raciborskie są w terenie. Na bieżąco próbujemy reagować na skutki żywiołu. Straty zostaną oszacowane rano – czytamy na profilu Starostwa Raciborskiego
Obecnie w terenie pracuje 39 jednostek OSP i 4 zastępy PSP. Uszkodzonych jest ponad 10 dachów, ulice są podtopione i pełne błota, a liczne piwnice zalane.