Policyjny pościg na A4, pijany kierowca chciał rozjechać policjantów. Padły strzały

Sceny niczym z sensacyjnego filmu miały wczoraj miejsce między Nieborowicami a Ostropą
Mundurowi z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach, kontrolując prędkość pojazdów przy zjeździe z A4 w rejonie węzła Ostropa, namierzyli tuż po 13.00 kierującego volkswagenem passatem, który przekroczył ją o ponad 30 km/h
Gdy postanowili go zatrzymać, kierowca najpierw zwolnił, a dojeżdżając do policjantów, gwałtownie przyspieszył. Policjanci ruszyli za nim w pościg. W czasie ucieczki kierujący volkswagenem popełniał szereg wykroczeń, stwarzając tym samym zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Po krótkim pościgu uciekinier wjechał w dukt leśny. Wtedy policyjne bmw zajechało mu drogę, wymuszając jego zatrzymanie. Gdy policjanci wysiedli i ruszyli w kierunku volkswagena, ten z impetem ruszył w ich stronę. Policjanci oddali strzały w kierunku samochodu i w porę zdążyli odskoczyć na bok. Siedzący za kierownicą passata nie zamierzał jednak się zatrzymywać i po tym jak próbował potrącić policjantów i rozpędzony uderzył w radiowóz, podjął próbę dalszej ucieczki. Wówczas drugi z patroli, który włączył się w pościg, wykorzystał oznakowany radiowóz jako środka przymusu bezpośredniego i ostatecznie zakończył niebezpieczną i szaleńczą jazdę nieodpowiedzialnego kierowcy – przekazali gliwiccy policjanci
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierowcą passata siedział 50-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego, w którego organizmie badanie wykazało ponad promil alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany. O karze, jaką poniesie, zdecyduje teraz sąd.
Zbigniew P. z Rydultow w swoim Passeratti w 2018 roku osiagnal wiecej. Potracenie fukcjonariusza, strzaly i ucieczka.
3 doby poszukiwan, 200 na 2 nogach i kilka psiakow na 4 nogach.
Final: przymusowe wakacje i strata Passeratti B5.