Potężny pożar w Mikołowie. Na miejscu jest 200 strażaków (AKTUALIZACJA)

Od ponad dwóch godzin strażacy walczą z żywiołem rozszalałym na powierzchni 20 000 metrów kwadratowych

Pożar w hali przy mikołowskiej ulicy Kościuszki wybuchł tuż po godzinie 20:00. Zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godzinie 20:18. Na miejscu akcji gaśniczej pracuje ponad stu strażaków z ponad 20 wozami strażackimi.

To tak, jakby płonęło 200 domów jednorodzinnych – mówią strażacy

Według informacji, które uzyskaliśmy, strażakom nadal nie udało się opanować ognia. Próbują oni zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na pozostałą część hali. Ogień miejscami wydostaje się na zewnątrz budynku. W tej chwili na miejsce Stanowisko Kierowania Komendy Wojewódzkiej zadysponowało już jednostki z Rudy Śląskiej, Siemianowic, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej Tychów, Katowic i Bytomia. W tej chwili (stan na godz. 23:55) na miejscu jest już ponad 40 zastępów strażackich.

St. bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski z Komendy Głównej PSP poinformował, że w hali znajdują się produkty z gumy, a pożarem objęte jest około 20 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Hala produkcyjna ma wymiary około 200×130 metrów.

Na szczęście nie ma informacji o osobach rannych. Najbliższe domy znajdują się w odległości około 200 metrów od płonącej hali i na razie ewakuacja mieszkańców nie była potrzebna. Mimo to straż pożarna apeluje o pozostanie w budynkach oraz zamknięcie okien ze względu na dym i możliwe zagrożenie.

Akcja gaśnicza nadal trwa, a strażacy starają się opanować pożar i zapobiec jego dalszemu rozprzestrzenianiu się.