Powstania mam we krwi. Policjanci uhonorowani

Kampania przeprowadzona przez rydułtowskie stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi pod wymienioną w tytule nazwą to połączenie krwiodawstwa oraz upamiętnienie Powstań Śląskich
To również okazja, aby przypomnieć historię policji oraz nagrodzić osoby angażujące się w propagowanie krwiodawstwa i bezpieczeństwa. Wśród nagrodzonych znaleźli się także żorscy mundurowi.
Przedwojenne województwo śląskie było jedynym w II Rzeczypospolitej, które cieszyło się autonomią. Jednym z jej przejawów była niezależna formacja porządkowa, wzorowana na Policji Państwowej – Policja Województwa Śląskiego. Jej trzon stanowili funkcjonariusze służący wcześniej w polskich formacjach policyjnych okresu powstań śląskich i plebiscytu oraz walk o niepodległość, takich jak: Milicja Górnośląska, Milicja Polska Księstwa Cieszyńskiego, Milicja Śląska, Policja Górnego Śląska oraz Żandarmeria Górnego Śląska. Policja Województwa Śląskiego organizacyjnie była dostosowana do podziału administracyjnego województwa. Na czele stała Główna Komenda, z siedzibą w Katowicach. Podporządkowane jej były oddziały, komendy powiatowe i miejskie. To ich historię upamiętnia i bada Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939 r.” z siedzibą w Katowicach.
W piątkowy wieczór, w Gminnym Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Godowie odbyła się konferencja, która przypomniała historię Powstań Śląskich oraz podkreśliła znaczenie idei i przesłania, jakie kampania za sobą niesie. W spotkaniu uczestniczyli najbardziej aktywnymi krwiodawcy, organizatorzy akcji krwiodawstwa oraz partnerzy wspierający inicjatywę. W Żorach działa mundurowe koło rydułtowskiego stowarzyszenia, które zrzesza żorskich policjantów, a także strażaków Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Żorach – czytamy w komunikacie śląskiej policji
Wśród wyróżnionych, Srebrną Odznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Śląskiego odznaczonych zostało 3 żorskich policjantów: komisarz Arkadiusz Muras, podkomisarz Łukasz Orłowski oraz aspirant Marcin Leśniak. Takie spotkania to nie tylko okazja, aby przypomnieć historię, ale także zwrócić uwagę, że bezpieczeństwo i ratowanie życia wymaga zaangażowania i współpracy.