Janusz Piotrowski

Prawda z brudnego palucha

Ja już sam nie wiem… zewsząd słychać lamenty malkontentów, że drożyzna, pieniądze lecą z portfela ciurkiem, na nic nie stać, że wszystko poszło do góry

A to krzywdząca rządzących nieprawda wyssana z brudnego palucha. Kupowałem niedawno w aptece pojemnik na badanie moczu – i jak kosztował złotówkę, tak nadal złotówkę kosztuje. Tak więc sami widzicie, że to pisowska propaganda pisana w mrocznych gabinetach na Grodzkiej w 100-Licy. Pewniakiem pod dyktando Kaczyńskiego i Obajtka. Osobiście nie zajmuję się polityką, bo patrzę na nią przez pryzmat chodnika. Czyli dociera do mnie tylko to, co o niej mówią zwykli ludzie. Ale zaległem ostatnio na kamicę nerkową, przeważnie leżąc na kanapie w salonie, gdzie Mama oprócz mnie doglądała również migocące na niebiesko pudło na pilota. Więc byłem zmuszony.

No i mam kilka refleksji.

Dlaczego na ten przykład redaktor Marek Czyż nie występuje w mundurze? Każdy by do niego pasował. Na tym uniformie powinny jeszcze dyndać ordery jak u radzieckiego generała. Może nie od razu Krzyże Walecznych, ale Odrodzenia Polski (Ludowej) wraz z Orderem Uśmiechu – to na pewno. Ten ostatni zresztą już nie byłby przyznawany przez uszczęśliwione dzieci, ale przez fajnopolaków mieszkających w deweloperce z życiową krechą na karku, a na czele kapituły przyznającej odznaczenie stać powinien Kuba Wojewódzki. Popadłem również w głęboką zadumę nad specyficzną urodą pani redaktor Dobrosz-Oracz. I pozwolicie, że refleksje zachowam dla siebie, bo objawy kolki nerkowej były jakby bardziej dotkliwe. Mówię oczywiście o urodzie wewnętrznej pozwalającej na szczególne prowadzenie się w profesji dziennikarskiej. Generalnie odniosłem wrażenie, że mam do czynienia nie z wiadomościami, ale kroniką kryminalną – tego zamknęli, tamtemu postawiono zarzuty, jeszcze innemu odebrano immunitet, innego doprowadzili, a wszyscy byli w zorganizowanej grupie przestępczej. Zastanawiam się, czy w następnych odcinkach będą dodawać, że grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, by jeszcze bardziej zadowolić swój elektorat w tym medialnym amfiteatrze pod patronatem błogosławionej Wendetty… Dziwi mnie tylko, że te programy informacyjne nie mają jeszcze w tle podkładu dźwiękowego wyjących syren policyjnych albo alarmów przeciwlotniczych.

Potem nastąpiły programy publicystyczne w których wypowiadali się zaproszeni eksperci. Od urodzenia nie mam ambicji i rywalizacja jest mi obca. Z tego też względu zawsze chciałem zostać działaczem sportowym albo właśnie ekspertem. Ekspert bowiem w sposób cudownie beztroski może żyć bez żadnej odpowiedzialności za swoje własne słowa. Przeważnie kompletnie odjęte od ciała. Niekwestionowanym liderem wśród ekspertów jest profesor Marek Migalski zamieszkały nomen omen w Nędzy, którego warto słuchać ze względu na fakt, że jakiekolwiek prognozy, które stawia, sprawdzają się w stu procentach. Ale na opak. Na przykład Migalski stwierdza wieczorem Nie będzie wojny na Ukrainie – rano jest wojna. Prorok odwrotności. Całkowity odjazd. Myślę zresztą, że jest on ciągle zapraszany do studiów telewizyjnych ze względu na obecnie poprawny politycznie odcień koloru włosów. Użyjmy terminologii prawnej: za zgodność z oryginałem.

A na koniec… a na koniec wystąpił on, na którego czekałem. Radek Sikorski. Człowiek-instytucja (przynajmniej sam siebie tak traktuje), którym się fascynuję od zawsze. Finezja dyplomacji. Zwłaszcza wobec Amerykanów. Zresztą politykę zagraniczną ministra Radka wobec Jankesów obrazuje najlepiej taki stary dowcip:

Na kortach tenisowych trenował Wojciech Fibak. Podchodzi do niego koleś i mówi:
-Panie Fibak. Ja tutaj za dziesięć minut będę przechodził z dziewczyną. Zapłacę panu pięć tysięcy złotych, a pan do mnie krzyknie: Cześć Waldek!
Pięć tysięcy drogą nie chodzi – myśli sobie Fibak i się oczywiście zgodził.

Po dziesięciu minutach facet faktycznie idzie z dziewczyną pod rękę więc zgodnie z umową gwiazda światowego tenisa Fibak krzyczy:
-Cześć Waldek!
-Spieprzaj! – odkrzykuje facet
(wersja ugrzeczniona)

Śmiejecie się? No! I to jest właśnie uśmiechnięta Polska!
Od ucha do ucha. A w wyszczerbionym uśmiechu bielutkie implanty dotknięte paradontozą. Taki Krzysztof Ibisz bez jedynki.

Na koniec deklaracja wynikająca z kretyńskiego podziału zwalczających się plemion na my i oni, od której zawsze mi się robi niedoborze – nie jestem żadnym pisowcem. Roszczę sobie prawo do wyśmiewania każdego będącego u steru władzy i od niej uzależnionego. Niezależnie od politycznej barwy oraz płci – choćby ich było dziewięćdziesiąt. Pozostało mi to od czasów, kiedy byliśmy najbardziej wesołym blokiem w obozie komunistycznym. Wtedy miałem prawo, to teraz mam go nie mieć?! Jestem prostym chłopakiem z prostego podwórka o niewygórowanych potrzebach – chcę uczciwie pracować, uczciwie zarabiać, mieć możliwość bezinteresownej życzliwości wobec ludzi, cieszyć się dniem, spotykać się od czasu do czasu z kumplami, czasami zjeść w knajpie, pojeździć na motorze – tak by mnie było stać na jego zatankowanie -i chodzić na spokojne spacery po lesie z psami, którym zagwarantuję żarcie i weterynarza. No może jeszcze nie chciałbym już nigdy mieć kolki nerkowej. Przyznajcie sami: plan minimum. A oni wszyscy mi to utrudniają, podkładają nogi i na siłę chcą mnie zdołować.
Cholerny scenariusz miski chińskiego ryżu!

Powiązane artykuły

4 komentarzy

  1. Hmm.. Ciekaw jestem Twojego zdania o np. tv republika (pisownia zamierzona), albo narracji, że Ukraina powinna przeprosić za to, że putin (pisownia zamierzona) najechał na nią, a pan pomarańczowy chce na tym biznes robić. No jestem ciekaw, co masz do powiedzenia na ten temat. Bo jak czytam, te Twoje ostanie wypociny, to tak sobie myślę, że Twój śp. Tata, to się w grobie przewraca

    1. No to jesteś ciekaw, czy nie jesteś ciekaw, bo rażąca sprzeczność w wypowiedzi 🙂
      I gdzieś człowieku się doczytał o TV Republika, Trumpie, Zielińskim i całej reszcie? Niewiarygodne… Może czas zastanowić się nad swoimi emocjami oraz wpływu jakie mają na nie media …
      Ps
      Dziś mija okrągła, piętnasta rocznica śmierci mojego Ojca. Dzięki, że napisałeś z wielkiej litery.
      Spokojnej, ale naprawdę spokojnej Niedzieli.

  2. 😂😂😂
    Opis w punkt. Szczególnie NeoTVP. Zasadniczo nie oglądam, ale zaraz po pamiętnym „szturmie” parę razy, dla ciekawości zajrzałam. P Czyż powinien mieć medale radzieckie, bo on jak Lenin wiecznie żywy, a w dodatku makijaż robi mu Zakład Pogrzebowy A S Bytom ( sami to wyznali 😂😂😂). Duopol polityczny nie jest niczym nowym, demokraci vs republikanie, czy konserwatyści vs lejburzyści ( napisałam po polsku bo nie wiem jak 😀). Jednak u nas to już walka na noże. U znajomych żona się do męża nie odzywa, bo on pisior, a ona wręcz przeciwnie. 😜😀 Ja też szukam „wyjścia” wyborczego. W 2020 głosowałam na Hołownię ( wiem, wiem, wstydzę się), a w parlamentarnych na Konfę, której niestety nie udało się wywrócić stolika. Teraz, najprawdopodobniej będę głosować na p Nawrockiego. Nie żebym zapomniała, co PiS wyrabiał w pandemicznym wzmożeniu, o nowym ładzie nie wspominając, ale po prostu to jedyny ratunek, żeby nie „domknęli systemu”, bo będzie źle.
    Zdrowia życzę! Kolka nerkowa jest bardzo bolesna, moja mama miewała ☹️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button