Prawie 5 400 000 długu. Do raciborskiego urzędu zaczynają napływać nakazy zapłaty
Na taką kwotę wycenili swe roszczenia wierzyciele. To jednak jeszcze nie wszystko, bo kolejne faktury dopiero dotrą do magistratu
Jakby tego było mało – miasto musi też pokryć 60 000 zł kosztów postępowania sądowego, a zapłaty żąda także inspektor nadzoru na budowie lodowiska przy Zamkowej. Nakazy są co prawda nieprawomocne i władze mogłyby wnieść sprzeciw, ale w raciborskim magistracie zdecydowano chyba, że żądaną kwotę należy zapłacić. Poinformowała o tym radnych skarbnik Raciborza Maria Wieczorek-Juzwiszyn dodając, że jeden rachunek już zapłacono, a 5 kolejnych w planie przelewów. Ponadto jeśli z winy zamawiającego (czyli władz Raciborza) nastąpi rozwiązanie umowy, to wykonawcy przysługuje jeszcze 2 400 000 zł kary umownej.
– Jeśli nakaz zapłaty wpływa z sądu, to gmina musi zapłacić i ponieść koszty sądowe – stwierdziła skarbnik Raciborza
Przypomnijmy, że budowa lodowiska to kość niezgody między prezydentem Raciborza Dariuszem Polowym, a radnymi z klubów Razem dla Raciborza i Niezależni Michała Fity. Włodarz zaproponował mniejszy obiekt, wzorowany na już istniejącym w Ostrowie Wielkopolskim. Z Raciborza pojechała tam grupa radnych i oglądała go na miejscu. Większość w radzie optowała za lodowiskiem o większych rozmiarach. Dokonano ustaleń z Polowym, ale ten w przetargu zamówił wykonanie obiektu na wzór z Ostrowa. Choć rajcy wyraźnie artykułowali brak zgody na wydawanie pieniędzy budżetowych na tą inwestycję, prezydent – opierając się na wpisach w budżecie miasta na 2022 rok – doprowadził do zawarcia umowy na budowę RCAIS przy Zamkowej. Jeszcze w 2022 roku dokonano pierwszych zakupów na mocy umowy i w 2023 prowadzono prace budowlane. Na terenie ośrodka stoi szkielet lodowiska, latem wstrzymano prace, bo wykonawca nie otrzymywał zapłaty za przeprowadzone roboty. Drogą sądową domaga się ich zapłaty. D. Polowy informował radę, że przed należnościami nie da się uchylić, a dojdą jedynie koszty sądowe i odsetki. Radni nie zmienili zdania. Sprawę zgłosili w prokuraturze, bo ich zdaniem prezydent Polowy wydatkował środki publiczne bezprawnie, bez wymaganej zgody rady miasta.