Radni mają poddać się badaniom. Jest petycja w tej sprawie

Do Senatu RP wpłynęła petycja postulująca wprowadzenie obowiązkowych testów dla kandydatów do funkcji publicznych

Zdaniem autorów petycji kandydaci na radnych, wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast, a nawet sołtysów powinni przejść obowiązkowe testy. Autorzy petycji postulują, by kandydaci musieli przejść badania z zakresu kultury osobistej, etyki, znajomości języka polskiego (a dla niektórych stanowisk także angielskiego). Testy miałyby być opracowane przez specjalistów, takich jak prawnicy i psychologowie. Zdaniem autora powinny być proste, a ich celem ma być upewnienie się, że osoby ubiegające się o ważne stanowiska publiczne posiadają odpowiednie kompetencje​.

Pomysł wywołał mieszane reakcje wśród lokalnych samorządowców, których zapytaliśmy o zdanie. I nie wszyscy są przeciw:

Ewa Filipowska-Skupień, radna Marklowic: Uważam że szczególnie pod względem psychologicznym i zaburzeń powinno się badać i diagnozować.

Karola Szymura, wiceprzewodniczący RM Rybnika: Radny to nie zawód, więc bezsensownym jest wprowadzenie testów psychologicznych i prawnych w tym zakresie. Radny ma być przedstawicielem społeczeństwa. Kandydat poddaje się weryfikacji wyborców. I to oni dokonują oceny, czy chcą mieć takiego, a nie innego przedstawiciela. Pytanie brzmi inaczej, kto będzie decydował o tym, czy można reprezentować społeczeństwo, czy też nie.

Joanna Brzózka, radna Rybnika: Zastanawiam się czemu te testy mają służyć, w jaki sposób mogą być obiektywnie ocenione i kto ma za to zapłacić. Co to mają być za testy zawodowe? Radni wybrani w wyborach powszechnych otrzymują mandat zaufania społecznego od swoich wyborców. Radny to nie zawód wyuczony to powołanie, jakiś rodzaj misji. Zostając radną po raz pierwszy, w pełnieniu obowiązków mogłam liczyć na pomoc doświadczonych już radnych i pracowników biura rady, nie jest to żadna wiedza tajemna. Uważam, że wprowadzenie takich testów zniechęciło by kandydatów na radnych do startu w wyborach.

Damian Twardawa, radny Rybnika: Powiem tak, pomysł obowiązkowych testów zawodowych dla kandydatów na radnych wydaje się ciekawą i potencjalnie pożyteczną inicjatywą. Wprowadzenie takiego rozwiązania mogłoby wspierać wybór kompetentnych osób do samorządu oraz zapewnić, że kandydaci są przygotowani na wyzwania związane z pełnieniem funkcji publicznej. Oczywiście, kluczowe byłoby, aby takie testy były dobrze zaprojektowane – sporządzone przez wykwalifikowanych prawników i psychologów, a jednocześnie przejrzyste i obiektywne, co mogłoby wzmocnić zaufanie społeczne. Takie testy mogłyby oceniać znajomość przepisów prawa samorządowego, etykę zawodową oraz ogólną zdolność do skutecznego podejmowania decyzji. Należałoby również brać pod uwagę, aby w żaden sposób nie wykluczały one osób, które mają odpowiednią wiedzę i umiejętności, lecz nie dysponują formalnym wykształceniem prawniczym. Jednak warto również podkreślić, że byłaby to poważna zmiana, która mogłaby wzbudzać pewne kontrowersje, dlatego niezwykle ważna byłaby szeroka debata publiczna i konsultacje społeczne, aby dokładnie przeanalizować, czy tego rodzaju wymóg jest zgodny z zasadami demokratycznymi i w jakiej formie mógłby zostać wdrożony.

Dyskusja wokół petycji pokazuje – jak widać – wyraźne podziały w tej kwestii. Jaka będzie przyszłość petycji? Czas pokaże.