„Radny zdobył tak mało głosów, że nawet nie pamiętam jak się nazywa”. Awantura na sesji Rady Miasta

Wraca sprawa dyskoteki w dawnej kaplicy św. Juliusza. Sprawa tak poruszyła radnych, że padły ostre słowa
Dzisiejsza sesja Rady Miasta Rybnika upłynęła pod znakiem gorącej dyskusji wokół wydarzenia zorganizowanego w dawnej Kaplicy św. Juliusza. Głos w sprawie zabrał radny Damian Twardawa, który ostro skrytykował sposób wykorzystania zdesakralizowanego obiektu. Jego wystąpienie pełne było emocji i odniesień do symboliki religijnej.
To jest obraza moich uczuć religijnych – mówił radny -Byłem tam z kolegą z Niemiec. Classic Balanga Teatr zapraszał na „Bang Bang Dance Party” z wejściówką za 55 zł. Zacytuję reklamę: „To nie jest zwykła impreza. To podróż przez dźwięk, światło i mistykę. Pod kopułą, gdzie niegdyś szeptano modlitwy, zabrzmi elektroniczny puls Lulu Maliny„.
Według relacji Twardawy, w miejscu, gdzie dawniej odprawiano msze i przechowywano Najświętszy Sakrament, dziś dochodzi do scen, które jego zdaniem są profanacją.
Pod krzyżem leje się piwo, bluźni się. Na głównym ołtarzu stał bezpłciowy, nagi manekin, mikser muzyczny i światła – wyliczał –Młodzież oddaje mocz w zakrystii, są tam toi-toie. Pytano mnie, czy mam narkotyki. Czy tak ma wyglądać Rybnik?
Radny przypomniał, że dawniej przechodząc obok tego miejsca, ludzie czynili znak krzyża, a teraz „naćpani pytają się nas, czy mamy towar.
Nie jesteśmy już w debacie. Jesteśmy na wojnie. Wojnie o symbole, o wartości – podkreślił
Choć kaplica została formalnie zdesakralizowana, dla wielu mieszkańców Rybnika nadal pozostaje miejscem o głębokim znaczeniu religijnym i emocjonalnym. Twardawa w swoim wystąpieniu zapytał:
Do waszych sumień kieruję pytanie: jakiego i czyjego Boga mieliście na myśli, składając ślubowanie radnego? Co my z tym fantem zrobimy?
Ostro wypowiedział się także radny Krzysztof Kazek, który zapowiedział kontrolę legalności sprzedaży alkoholu w bezpośrednim sąsiedztwie Zespołu Szkół Urszulańskich.
Ale na tej sesji było jeszcze goręcej, bo kolejną sprawę skomentował radny Paweł Wawrzyn podkreślając, że jest osobą wierzącą i odniósł się do wypowiedzi radnego Sączka, który przepraszał za nieodpowiedni wpis w mediach społecznościowych. Potem do wypowiedzi Wawrzyna odniósł się radny Mariusz Węglorz:
Chciałem nawiązać do słów radnego, którego nazwiska nie pamiętam, bo zdobył tak niewiele głosów, że nie wiem, jakim cudem tu zasiada.
Szum na sali był wyraźny, ale sam radny Wawrzyn już nie komentował sprawy podczas sesji. Przed momentem jednak skomentował ją dla nas:
To kolejna arogancja radnego Węglorza. W grudniu już doprowadził jedną z urzędniczek do łez. Teraz mamy powtórkę. Prosiłem nawet Andrzeja Sączka (szefa rybnickich struktur PiS – przyp. red.) o interwencję i przywołanie radnego Węglorza do porządku, ale wszystko na nic. Niestety nie mamy komisji etyki, a szkoda, bo przecież pełnimy też funkcję edukacyjną, pokazujemy młodym ludziom, jak ma wyglądać praca społeczna. Czy radni postępują odpowiednio odzywając się w ten sposób? Tyle mówią o szacunku i dialogu, ale nie potrafią tego jakoś wcielić w życie.
Przypomnijmy, że nasz portal informował o planowanej imprezie tanecznej w dawnej kaplicy, co wywołało niemałe kontrowersje. Teraz temat wrócił z nową siłą – tym razem na forum publicznym, podczas obrad miejskich radnych, którzy – jak widać – nie przebierali w słowach i temat z pewnością będzie miał swój ciąg dalszy.