Raj, a nie Rój, czyli żorski błąd wieloletni
Błąd ma już kilkadziesiąt lat i nikt nie ma zamiaru go naprawić, choć byłoby to stosunkowo proste.
Wiosenny fantastyczny tekst Jana Krajczoka o pochodzeniu nazwisk zainspirował mnie do poruszenia tematu bliskiego memu sercu, bo w końcu duża cześć mojej rodziny – ze Ś+P Ojcem na czele – pochodzi z Raja. Dokładnie tak, z Raja, a nie z Roja czy Roju jak chcą oficjalne dokumenty powielające uparcie wieloletni błąd.
Ale od początku. Wszystko zaczęło się od fragmentu tekstu, w którym J. Krajczok pisze o etymologii nazwiska Rojek, które ma oznaczać mieszkańca Roju czy osobę pochodzącą z Roju. Pozwoliłem sobie napisać Autorowi, że się z tym nie zgadzam z dwóch powodów: po pierwsze Raj/Rój był niewielką osadą i mało prawdopodobne, by tak licznie występujące nazwisko stamtąd pochodziło. Drugi powód jest prostszy: to nie Rój, tylko Raj. Kto nie wierzy, może zapytać dowolnego starszego mieszkańca posługującego się godką, skąd pochodzi. Usłyszy prosto: ze Raja.
Raj to proste tłumaczenie łacińskiej nazwy Paradisus, czyli raj. Założyciele tej wsi – rudzcy Cystersi – byli zauroczeni jej malowniczym położeniem. I rzeczywiście najstarsza cześć Raja położona jest na łagodnym stoku opadającym w kierunku południowo-zachodnim. Chowające się za stawem Kuczerok słońce robi wrażenie – i wiem co mówię, co obserwowałem to odwiedzając Dziadków dziesiątki razy. Nic zatem dziwnego, że nadali uroczo położonej wsi nazwę Paradisus. Czyli Raj. Później było już troszkę mniej rajsko i malowniczo, bo wieś w XVIII wieku cieszyła się raczej złą sławą.
Przez Raj galopem trzeba jechać, żeby koniom podków nie pokradli – informuje nas ówczesna kronika
Nie jest to jednak usprawiedliwieniem dla odebrania miejscowości jej prawowitej nazwy. Skąd zatem nagle wziął się Rój? Prawdopodobnie wynika to z błędu urzędnika, który źle zrozumiał lub źle zapisał nazwę. Ale sprawa ma także drugie dno związane z niegdysiejszym odróżnianiem sfery sacrum od profanum. Otóż dawni mieszkańcy stosowali subtelne, ale jednocześnie bardzo jasne rozróżnienie swojego Raja od Bożego raju. I tak w śląskiej godce z naszych terenów każdy powie o zmarłym, że ów poszoł do raju (licząc, że nie poszoł do piekła). Natomiast o człowieku udającym się do omawianej wsi powie się, że poszoł do Raja. Wyrafinowane i sensowne odróżnienie tego świata od nieba. Ale tylko w dopełniaczu, bo w pozostałych przypadkach jest już nieco trudniej. Zobaczmy sami:
Mianownik (kto? co?) Raj
Dopełniacz (kogo? czego?) Raja (np. jadymy do Raja)
celownik (komu? czemu?) Rajowi (np. Rajowi sie to noleży)
biernik (kogo? co?) Raj (np. lubia Raj)
narzędnik ((z) kim? (z) czym?) z Rajem (np. z Rajem mom piykne spominki)
miejscownik (o kim? o czym?) o Raju (pisza o Raju)
wołacz Raju (spominom cia, mój Raju)
Jak widać odróżnić raj od Raja można tylko w dopełniaczu. Pozostałe przypadki tego nie umożliwiają. I tu najprawdopodobniej tkwi sedno problemu, ponieważ mieszkańcy nie chcąc mówić, iż są w Raju czy mieszkają w Raju stosowali delikatną oboczność mówiąc: we Roju. Taka oboczność jest w językach słowiańskich spotykana: po polsku mamy gadkę, po śląsku godkę, po polsku gaik, a po śląsku goik i tak dalej.
Na ile możliwe jest przywrócenie dawnej prawidłowej nazwy? Zadałem to pytanie w żorskim magistracie. Oto, co mi odpisano:
Poruszona przez pana kwestia jest bardzo interesująca, a sprawa ewentualnej zmiany nazwy dzielnicy z pewnością jest warta dyskusji, biorąc pod uwagę aspekty historyczne.
Uważamy jednak, że inicjatywa w tej sprawie powinna należeć do lokalnej społeczności.
Jeśli mieszkańcy Roju widzieliby sens i potrzebę takiej zmiany, to władze miasta są otwarte na rozmowy w tej sprawie.
Czy mieszkańcy zdecydują się na przywrócenie właściwej nazwy? Oby tak i oby jak najszybciej.