Wiadomości

„Realna groźba wybuchu”. Mocne słowa o sytuacji w szpitalu

Nadal niespokojnie w szpitalu. Kolejna odsłona konfliktu, który trwa w najlepsze

Mowa oczywiście o nieustannych tarciach na linii Dyrekcja Szpitala – Związki Zawodowe. Nie dalej jak w poniedziałek pisaliśmy o kontrowersyjnej wypowiedzi dyrektora Jarosława Madowicza, który na marcowej konferencji w Katowicach oznajmił, że ma problem ze związkami zawodowymi, które bardzo napierają na to, żeby pracownicy pracowali wyłącznie na etatach. Nie minęły nawet trzy dni, a do Marszałka Województwa Śląskiego Jakuba Chełstowskiego skierował pismo Dominik Kolorz – Przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.

Prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” z zaniepokojeniem obserwuje narastający konflikt społeczny w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Jak wynika z informacji przekazanych przez organizacje związkowe, dyrekcja szpitala zamierza obniżyć wynagrodzenia setek pracowników. […] Jednocześnie dyrekcja nie przekazuje stronie związkowej podstawowych informacji dotyczących prognozowanego wpływu planowanych działań oszczędnościowych na sytuacje finansową szpitala, nie jest również zainteresowana jakąkolwiek współpracą, celem której byłoby opracowywanie innych działań naprawczych, które nie wiązałyby się z obniżeniem uposażeń pracowników. W ocenie prezydium Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” opisane wyżej fakty stanowią realną groźbę wybuchu niepokojów społecznych wśród pracowników WSS nr 3 w Rybniku.

Wygląda zatem na to, że konflikt zatacza coraz to szersze kręgi. Najprawdopodobniej nie zakończy się szybko, a ucierpią na tym pacjenci. Czy tak będzie? O komentarz poprosiliśmy Piotra Rajmana – Przewodniczącego MOZ NSZZ Solidarność WSS nr 3 w Rybniku.

Oczywiście, że ucierpią pacjenci. Więcej! Już cierpią. Cierpią! Tym szpitalem nikt się nie interesuje! Szpital jest traktowany przez władze jak trędowaty. I to pismo skierowane do Marszałka Chełstowskiego jest następstwem naszej prośby do Dominika Kolorza, ponieważ nie mamy żadnej odpowiedzi ze strony Urzędu Marszałkowskiego dot. naszego wniosku o spotkanie. Od dłuższego czasu ten konflikt jest znany w całej Polsce. My chcemy pewne rzeczy poukładać i chcemy w spokoju, w normalnych warunkach pracować. I nie chcemy słyszeć, że do tego szpitala strach jechać. Natomiast obecny dyrektor doprowadza do tego, że ten szpital upadnie.

Do sprawy odniosła się Dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku:

Dyrekcja podejmowała długie rozmowy ze związkami, ale każde ze spotkań kończyło się brakiem porozumienia. Decyzja dotycząca kwestii zatrudnienia została podjęta. Dyrektor utrzymuje wynagrodzenie dla grupy pielęgniarek i położnych w wysokości 7300 złotych (z uwzględnieniem zróżnicowania obowiązków pracowniczych). Kwestia dodatków nie została nadal rozstrzygnięta i dyrekcja nie zamyka się na rozmowy ze związkami jak i pracownikami placówki – przekazała nam Rzecznik Prasowa Karolina Wałowska

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button