Roman Fritz w Sejmie: ratujmy mikołowską porodówkę!
W trakcie swojego wystąpienia na posiedzeniu poseł Fritz wygłosił stanowczy apel w sprawie dramatycznej sytuacji porodówki w Mikołowie
Sytuacja szpitala w rodzinnym mieście posła i jednym z ważniejszych miast Górnego Śląska jest fatalna. Oddział ginekologiczno-położniczy, który od lat cieszy się ogromnym uznaniem, jest zagrożony zamknięciem z powodu katastrofalnej sytuacji finansowej.
1400 porodów w czasie pandemii – kluczowa rola porodówki
Oddział położniczy w Mikołowie odgrywał niezwykle istotną rolę w opiece nad matkami i noworodkami, nawet w najtrudniejszych czasach COVID, gdy – przypomnijmy – część szpitali nie przyjmowała pacjentów. Zarejestrowano tam wówczas ponad 1400 porodów, co dowodzi, jak ważną placówką jest dla mieszkańców powiatu mikołowskiego. Poseł Fritz podkreślił, że porodówka była wielokrotnie wyróżniana w prestiżowych rankingach, takich jak Jak rodzić po ludzku, co czyni jej możliwe zamknięcie nie tylko lokalnym dramatem, ale także poważnym problemem systemowym. Dramatyczna sytuacja finansowa Centrum Zdrowia w Mikołowie może doprowadzić bowiem do zamknięcia porodówki. Zadłużenie szpitala wynosi już 20 milionów złotych, a powiat co miesiąc dokłada milion złotych, aby placówka mogła funkcjonować. Poseł Fritz zwrócił uwagę na opieszałość Narodowego Funduszu Zdrowia, który wciąż nie rozliczył płatności za nadwykonania – szczególnie za trzeci kwartał.
Jak długo jeszcze szpital ma czekać na te środki? Kiedy zostanie rozliczony IV kwartał? – pytał w swoim wystąpieniu poseł
Zamknięcie porodówki w Mikołowie oznaczałoby dramat dla lokalnej społeczności. Matki z powiatu mikołowskiego musiałyby szukać pomocy w odległych szpitalach, co w obliczu braku karetek w takich miejscowościach jak Łaziska Górne czy Orzesze, staje się poważnym zagrożeniem dla życia i zdrowia.
Czy naprawdę pozwolimy, by matki z powiatu mikołowskiego musiały rodzić dziesiątki kilometrów od domu?! – apelował Fritz kończąc swoje wystąpienie stanowczym żądaniem działań ze strony Ministerstwa Zdrowia i NFZ.
Dramat porodówki w Mikołowie jest wyraźnym sygnałem ostrzegawczym. Brak odpowiedzi ze strony władz może prowadzić do tragedii nie tylko w powiecie mikołowskim, ale i w innych regionach kraju.