Rydułtowy: podwyżki na kopalni będą, ale nie teraz. „Kierownik musi mieć więcej”

Ta sytuacja dotyczy wszystkich kopalni PGG i wszystko przez opór jednego związku zawodowego

Górnicy bez dodatkowych pieniędzy przed Wielkanocą. Tak w skrócie można opisać sytuację, ponieważ nie będzie wypłat jednorazowych dla górników do tego momentu – to już pewne. Polska Grupa Górnicza planowała przelać pracownikom dodatkowe pieniądze do 31 marca, ale plany pokrzyżował jeden ze związków zawodowych, który nie podpisał się pod porozumieniem. Teraz pracownicy muszą uzbroić się w cierpliwość. Przelewy ruszą dopiero po świętach – najwcześniej 22 kwietnia.

„Kierownik nie może mieć tyle co nowy”

O co dokładnie poszło? Większość związków zawodowych działających w PGG zgodziła się na propozycję wypłaty tegorocznych podwyżek w formie jednorazówek – tak jak to miało miejsce w poprzednim roku. Porozumienia nie podpisał związek Kadra, który domaga się innego rozwiązania.

Kierownik oddziału, który odpowiada za 150 osób, nie może dostać takiej samej podwyżki jak nowo przyjęty pracownik – tłumaczy Krzysztof Stanisławski, przewodniczący Kadry

Związek chce, by środki trafiły do pracowników jako procentowy wzrost podstawy wynagrodzenia, a nie jako jednorazowe bonusy. Ich zdaniem to rozwiązanie korzystniejsze – wpływa na wysokość urlopu, Barbórki czy odprawy emerytalnej.

Jednorazówki będą, ale później

W pierwotnej propozycji PGG planowała wypłatę jednorazowych świadczeń jeszcze przed świętami. Pisaliśmy o tym w materiale Będą pieniądze dla górników. PGG wypłaci jednorazowe premie:

• 3 000 zł brutto – dla pracowników pracujących pod ziemią,
• 2 600 zł brutto – dla pracowników na powierzchni (z wyjątkiem administracji),
• 2 200 zł brutto – dla pracowników administracyjno-biurowych.

Zgodnie z ustawą o związkach zawodowych, spółka nie mogła samodzielnie podjąć decyzji o wypłacie środków bez pisemnych stanowisk wszystkich organizacji związkowych. Kadra żadnego stanowiska nie przekazała – ani pozytywnego, ani negatywnego. W efekcie przelewy ruszą dopiero po świętach – najwcześniej we wtorek 22 kwietnia.

Wśród górników nie brakuje rozgoryczenia z racji opóźnień, ale to nie wszystko: większość związków odrzuca pomysł procentowej podwyżki. Według ich wyliczeń aż 60 proc. środków trafiłoby do wyżej zarabiających pracowników – kosztem fizycznych. A to budzi sprzeciw. Sprawa nie jest zatem zakończona, a negocjacje dotyczące wypłaty pozostałych środków mają potrwać do końca kwietnia. Związek Kadra już zapowiada, że będzie zabiegał, by druga transza nie była już wypłacana w formie jednorazówek, a trafiła bezpośrednio do podstawy wynagrodzenia.

Wzrost wynagrodzeń w PGG to część zapisów Umowy Społecznej zawartej w 2021 roku. Dokument określa harmonogram wygaszania kopalń w Polsce i gwarantuje m.in. wsparcie finansowe dla pracowników do 2049 roku. W 2025 roku wszystkie spółki górnicze mają otrzymać łącznie 7,8 miliarda złotych – najwięcej z tej puli trafi do Polskiej Grupy Górniczej.