Seria pożarów w Rybniku: śledztwo trwa, zatrzymano dwie osoby
Rybniccy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej wyjaśniają przyczyny dwóch pożarów, które wybuchły w opuszczonych budynkach przy ulicy Wodzisławskiej i Reymonta
Pierwszy pożar wybuchł w środę około godziny 13:00 w opuszczonym domu jednorodzinnym przy ulicy Wodzisławskiej. Na miejsce szybko przybyło pięć zastępów straży pożarnej, które podjęły akcję gaśniczą. Jak ustalono, w momencie wybuchu pożaru w budynku przebywały osoby bezdomne. Droga była całkowicie zamknięta na czas działań służb.
Z kolei przedwczoraj około godziny 6:00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o kolejnym pożarze – tym razem w pustostanie przy ulicy Reymonta. Ogień nie spowodował obrażeń u osób przebywających w budynku, a straty oszacowano na około 200 tysięcy złotych.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia – powiedział asp. Wojciech Kasperzec, oficer prasowy PSP w Rybniku.
Policjanci zatrzymali dwie osoby, które mogą mieć związek z pożarem na ulicy Reymonta. Patrol natrafił na 40-letniego mężczyznę i 34-letnią kobietę, którzy uciekli z budynku przed przybyciem służb. W chwili zatrzymania byli pod wpływem alkoholu – mężczyzna miał 2,3 promila, a kobieta 3,44 promila. Oboje zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień.
Obecnie sprawdzamy, w jakich okolicznościach doszło do pożaru i czy zatrzymani mogą być z nim związani – poinformowała asp. sztab. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa KMP Rybnik.