Skandal w UM w Wodzisławiu. Urzędniczka z prokuratorskimi zarzutami za przetarg

Prokuratura Rejonowa w Żorach postawiła zarzuty jednej z wysoko postawionych pracownic wodzisławskiego magistratu w związku z nieprawidłowościami przy przetargu na promocję miasta przez kluby sportowe
Chodzi o wydarzenia sprzed ponad dwóch lat, kiedy – jak twierdzą śledczy – urzędniczka miała przekroczyć swoje uprawnienia i nie dopełnić obowiązków służbowych, czym wyrządziła szkodę zarówno Stowarzyszeniu Klub Sportowy SWD Wodzisław Śląski, jak i samemu miastu.
Zarzuty w tej sprawie zostały oficjalnie przedstawione w tym miesiącu. Jak udało nam się ustalić, w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów prokurator Arkadiusz Honysz wskazuje, że urzędniczka – działając wbrew warunkom przetargu – zleciła dodatkową weryfikację podwykonawców wskazanych przez zwycięzcę postępowania, czyli klub SWD Wodzisław Śląski. W konsekwencji wydała niesłuszną decyzję o unieważnieniu wyboru tej oferty, mimo że spełniała ona wszystkie wymogi.
Zamiast tego urząd wybrał droższą ofertę złożoną przez spółkę Odra Wodzisław, która – jak podaje prokuratura – nie spełniała warunków przetargowych w zakresie organizacji wydarzeń promujących miasto na poziomie wojewódzkim i centralnym, a jedynie na jednym z tych poziomów. Mimo to oferta nie została odrzucona, choć powinna – i to z automatu. Śledczy zarzucają urzędniczce działanie na szkodę interesu publicznego oraz konkretnego stowarzyszenia.
W tle tej sprawy toczył się również spór medialny i sądowy pomiędzy przedstawicielami klubu SWD Wodzisław Śląski a Prezydentem Miasta. Jak się jednak okazuje, to nie klub był winien – przynajmniej zdaniem prokuratury. To urzędniczka miała dopuścić się nieprawidłowości, których skutkiem była zmiana wyniku przetargu i nieuzasadnione przekierowanie środków publicznych do podmiotu, który nie spełniał warunków formalnych.
Zamówienie publiczne musi być realizowane zgodnie z ustawą. Żadne osobiste sympatie, preferencje czy naciski nie powinny wpływać na wynik przetargu – komentuje nam osoba znająca kulisy śledztwa
Przypomnijmy: chodziło o miejskie środki przeznaczone na promocję miasta poprzez sport, w ramach których organizatorzy imprez sportowych na poziomie wojewódzkim i centralnym mogli uzyskać dofinansowanie. SWD Wodzisław Śląski – kobiecy klub piłkarski z sukcesami – złożył ofertę zgodną z dokumentacją, ale została ona odrzucona z przyczyn uznanych teraz przez prokuraturę za bezpodstawne. Z kolei oferta Odry Wodzisław, która w przetargu była droższa i – jak wskazuje prokuratura – nie spełniała kluczowych kryteriów, została przyjęta. To właśnie ta decyzja urzędniczki jest dziś przedmiotem postępowania karnego.
Zarzut dotyczy przestępstwa z art. 231 § 1 kodeksu karnego, który mówi o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego, działającego na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa, a nasz informator wskazuje, że śledczy nie wykluczają kolejnych działań. O ewentualnym rozszerzeniu postępowania lub postawieniu kolejnych zarzutów będzie decydował dalszy bieg śledztwa.