Strzelił do trzech mężczyzn. Wpadł w ręce policji

43-letni mieszkaniec Katowic został już oskarżony w sprawie, która miała miejsce w nocy z 15 na 16 czerwca 2024 roku przy ulicy Mariackiej w Katowicach

Według ustaleń prokuratury mężczyzna użył broni palnej śrutowej strzelając do trzech przypadkowych osób. Jego ofiarami padli młody pracownik jednego z tamtejszych lokali oraz dwaj inni mężczyźni. Najmłodszy z poszkodowanych, 19-letni chłopak, został postrzelony w policzek. Na szczęście jego obrażenia nie były na tyle poważne, by wymagały hospitalizacji. Pozostali dwaj poszkodowani to mężczyźni w wieku 28 i 38 lat, którzy również doznali obrażeń.

Policja natychmiast zareagowała na zgłoszenie. Funkcjonariusze katowickiej komendy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Ostatecznie policjanci z wydziału ruchu drogowego zlokalizowali i zatrzymali 43-latka w rejonie katowickiego rynku. Mężczyzna w chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu, a zabezpieczona przy nim broń śrutowa została natychmiast przejęta przez służby.

Po zatrzymaniu, mężczyzna usłyszał szereg poważnych zarzutów. Prokuratura Rejonowa Katowice-Południe oskarżyła go o usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jednego z mężczyzn, a także o spowodowanie średnich i lekkich obrażeń u pozostałych dwóch ofiar. Dodatkowo, mężczyzna odpowie za nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji, co jest kolejnym przestępstwem. W toku śledztwa podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura złożyła wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie oskarżonego, a sąd się do tego przychylił. Akt oskarżenia został skierowany do sądu 30 września 2024 roku, a proces w tej sprawie dopiero się rozpocznie. Mężczyźnie grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.