Targ, a nie zabytek. Miejski Konserwator nie widzi historii tam, gdzie ją widzą mieszkańcy

Rybniccy radni chcą symbolicznie uznać miejskie targowisko za miejsce o szczególnym znaczeniu historycznym i kulturowym. Tyle że kontrę stawia… Miejski Konserwator Zabytków
Radni – jak pisaliśmy w materiale Targ będzie chronionym zabytkiem? Chcą tego bezpartyjni radni! – chcą przypomnieć o ciągłości tradycji handlowej rybnickiego targu i otworzyć drogę do działań edukacyjnych. W odpowiedzi otrzymali jednak stanowisko Miejskiego Konserwatora Zabytków, które wywołało zdumienie. Zamiast zrozumienia dla społecznego i historycznego znaczenia targu – ostre „nie”. Urząd całkowicie odrzuca jakąkolwiek wartość tego miejsca.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami zabytek to nieruchomość lub rzecz ruchoma, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową (art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami).
Teren targowiska zainwestowany współczesną, utylitarną zabudową nie spełnia w żaden sposób powyższych kryteriów.
Istnieje natomiast możliwość dokonania rozszerzenia zapisów dot. targowiska w paragrafie dot. prowadzenia działalności handlowej i usługowej uchwały o utworzeniu Parku Kulturowego „Centrum Starego Rybnika”, po dokonaniu stosownej analizy konserwatorsko-prawnej, celem ochrony historycznego sposobu prowadzenia działalności handlowej na przedmiotowym obszarze.
Na tym stwierdzeniu suchej nitki nie zostawiają kupcy:
To podejście oderwane od ducha ustawy, z której wynika, że zabytek to także świadectwo minionej epoki, którego zachowanie leży w interesie społecznym. Nigdzie nie napisano, że musi to być pałac lub kościół. Dla Miejskiego Konserwatora nie ma znaczenia, że historia handlu w tym miejscu sięga XV wieku. Liczy się wyłącznie to, że zabudowa nie jest „oryginalna”. Przestrzeń, w której przez dekady toczyło się życie codzienne rybniczan – została sprowadzona do „współczesnej utylitarności”. – twierdzą nasi rozmówcy
Jakie będą dalsze losy targu? Wszak wpisy do Miejskiej Ewidencji Zabytków często obejmują znacznie mniej znaczące obiekty – pod warunkiem, że ktoś dostrzeże ich kulturową rolę. Do sprawy będziemy oczywiście wracać.
Tam był Staw Zamkowy.
Starzik ze Smolnej opowiadol, że tam pływali, skokali do wody ze sluzy. Jak to zasuli to przeniesli torg z rynku. A ponoć jeszcze na dzisiejszym Pl . Wolności byl torg.