Targ w Rybniku ma już 485 lat!
Niemal pół tysiąca lat tradycji, nieprzerwany handel co środę od niemal pięciu wieków? Tak, i to w Rybniku!
Jak to możliwe? Sami przeczytajcie tę fascynującą historię. Najprawdopodobniej w roku 1538 miasto Rybnik i Rybnickie Państwo Stanowe nabył Ferdynand Mikołaj von Nibschitz z Baryczy (Niclas Nibschitz von Barcz), którego rodzina od dawna już zamieszkiwała okolice miasta (wspomniana jest w dokumencie z 1258 roku). Ów Ferdynand Mikołaj wsławił się nie byle jakim posunięciem. Wystarał się u króla (późniejszego cesarza rzymsko-niemieckiego) o prawo targowe, które zostało nadane miastu przez Ferdynanda I Habsburga w dniu 17 czerwca 1538 roku we Wrocławiu. Prawo to brzmiało:
Auf fürbit des Gestrengen lieben getreuen Niclas Nibschitz von Barcz den Ersamen lieben getrewen, Burgermeister rat Mannen vnd ganzer gemein des Stetlein Reibnigkh vnd ihres vleissigen gebets willen vnd zu merer aufnembung gemeiner Stat dise besondere gnad gethan vnd Freiheit gegeben, das in krafft diez brieff’s sie vnd alle ire nachkumben ierlich Iahrmarckgt auff Iohannis Baptistat acht Tag nach eineinander weerind vnd wochentlich alle mitwoch einen wochenmarkt halten mögen.
Na prośbę szanownego i wiernego Niclasa Nibschitza von Barcz, z życzliwości dla godnego i wiernego burmistrza, radnych i całej społeczności miasteczka Rybnik oraz z uwagi na ich pilne modlitwy i dla większego rozwoju miasta, udzielono im tejo szczególnej łaski i wolności, aby w mocy tego dokumentu oni i wszyscy ich następcy mogli corocznie organizować jarmark na św. Jana Chrzciciela przez osiem kolejnych dni oraz cotygodniowy targ w każdą środę.
I tak według tegoż prawa jarmark w Rybniku mógł odbywać się raz do roku – w dniu Świętego Jana Chrzciciela i przez osiem następnych dni. Mógł, bo już się nie odbywa. W przeciwieństwie do targu, który od roku 1538 odbywał się i odbywa w każdą środę – niezależnie od wszystkiego. Przez następne kilkaset lat akuratne rybniczanki udawały się na zakupy właśnie w ten dzień tygodnia. Tradycja środy jako dnia targowego przetrwała w Rybniku do dziś, czyli trwa już 485 lat. Po zniesieniu pańszczyzny, gdy chłopi stali się zamożniejsi i mogli handlować swoimi wyrobami do środy dołączyła sobota. Dlaczego akurat sobota? Ano dlatego, że kupowano produkty spożywcze na niedziela (a w przypadku wędlin i mięsa także na poniedziałek, bo w poniedziałek masarstwo nie pracuje). Ale także dlatego, że w sobotę wolne mieli żydowscy kupcy i rzemieślnicy obchodzący w ten dzień szabat.
Tym sposobem dni targowe w Rybniku mamy dwa. Z pierwszeństwem dla środy.