Wiadomości

„To pan kłamie, panie Kiljańczyk” – ostre słowa kupców w rybnickim magistracie

Burzliwa atmosfera, podniesione głosy i ostre słowa – tak wyglądało dzisiejsze spotkanie kupców z targowiska miejskiego w Rybniku z przedstawicielami magistratu

Kupcy przyszli do Urzędu Miasta, by wyrazić swój sprzeciw wobec planów likwidacji części targu i kontrowersyjnej uchwały, która ma być procedowana na radzie miasta. Ich emocje sięgnęły zenitu. W centrum krytyki znaleźli się prezydent Piotr Kuczera oraz jego zastępca Wojciech Kiljańczyk.

Już pierwsze minuty spotkania zapowiadały konfrontację. Najgłośniej wybrzmiała wypowiedź skierowana w stronę wiceprezydenta:

To pan kłamie, panie Kiljańczyk – padło z ust jednego z uczestników, co spotkało się z aplauzem pozostałych kupców.

Kilkudziesięciu handlujących nie kryło oburzenia – zarówno wobec braku konsultacji społecznych, jak i sposobu prowadzenia polityki miejskiej w stosunku do rybnickiego targu. W ich opinii władze miasta od lat marginalizują ich potrzeby i ignorują głosy środowiska kupieckiego.

Piotr Kuczera zakazał 10 lat temu remontu targu postulowanego przez stowarzyszenie, bo od początku mu ten targ nie pasuje – zarzucał jeden z obecnych

Głos zabrał także radny Andrzej Sączek, znany ze swojej aktywności społecznej i częstej krytyki władz miasta:

Wy cały czas nie potraficie z ludźmi rozmawiać – odnośnie targu, parku kulturowego czy Aperitivo – grzmiał

Kupcy zgodnie twierdzili, że mimo wielokrotnych prób, ich głos był systematycznie ignorowany. Narastająca frustracja doprowadziła do zdecydowanego stanowiska:

Targ miał się dobrze, dopóki prezydentem nie został Piotr Kuczera. Prosiliśmy go o wiele drobnych rzeczy na targu, a nie zrobił dla nas nic. Ale my niczego nie chcemy – wy nam już przynajmniej nie przeszkadzajcie. Bo na pomoc nie liczymy, ale przynajmniej nam nie utrudniajcie życia – mówił jeden z kupców

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu nasz portal ujawnił dokumenty z rybnickiego magistratu, które rzuciły nowe światło na miejskie plany dotyczące targowiska. Po naszej publikacji rozgorzała dyskusja, a kupcy publicznie wyrazili swoje oburzenie brakiem dialogu i przejrzystości.

Wszystko wskazuje na to, że sprawa likwidacji targu stanie się jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów ostatnich lat w Rybniku. Czy głos mieszkańców zostanie wreszcie wysłuchany? Wiceprezydent Kiljańczyk zapowiedział dialog z kupcami, którzy z kolei organizują siły – już teraz zaangażowali do walki o swoje interes jednego z regionalnych adwokatów.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button