Tragedia w JSW. Fatalna sytuacja spółki
Jastrzębska Spółka Węglowa – jeszcze półtora roku temu wyceniana przez analityków Domu Maklerskiego BOŚ na 100 zł za akcję i 11,7 mld zł za całą firmę – znalazła się teraz w znacznie gorszej sytuacji
W 2022 roku państwowy producent koksu osiągnął rekordowy zysk netto wynoszący 7,6 mld zł, co zapowiadało wypłatę dywidendy. Obecnie jednak nastroje uległy diametralnej zmianie, a analityk Santander Bank Polska, Paweł Puchalski, ocenił, że wartość JSW spadła do poziomu niższego nawet niż PKP Cargo, które boryka się z problemami finansowymi i prowadzi zwolnienia grupowe.
Cena akcji JSW na poniedziałkowej sesji spadła poniżej 23 zł, co oznacza najniższy poziom od listopada 2020 roku. Paweł Puchalski z Santandera wycenił akcję na zaledwie 7 zł, co stanowi spadek o ponad 71% w stosunku do wartości notowanej w piątek. Wartość całej spółki wyniosłaby według tej wyceny 822 mln zł, podczas gdy PKP Cargo, mimo trudnej sytuacji, wyceniane jest na 889 mln zł.
Analityk Santandera prognozuje, że w 2024 roku JSW osiągnie 12,1 mld zł przychodów i 1,25 mld zł EBITDA, jednak przewiduje również stratę netto na poziomie 2,29 mld zł, a w 2025 roku kolejną stratę w wysokości 1,2 mld zł.
Sytuacja finansowa JSW jest trudna, a spółka zmuszona była sięgnąć po niemal miliard złotych ze zgromadzonych oszczędności. Związki zawodowe, zaniepokojone redukcją zatrudnienia, przygotowują się do ewentualnych protestów. Sławomir Kozłowski, przewodniczący Solidarności w JSW, krytykował w lipcu opieszałość zarządu, wskazując, że polski węgiel wypierany jest przez tańszych producentów z USA, Australii i Afryki.
