Udawał pasażera i… spowodował kolizję. Nietypowy pościg w Jastrzębiu
W Jastrzębiu-Zdroju miało miejsce niecodzienne zdarzenie. 26-letni kierowca mimo polecenia zatrzymania się zignorował sygnały i uciekał jedną z głównych ulic miasta
Do incydentu doszło w poniedziałek około godziny 14:00 na alei Piłsudskiego. Policjanci zauważyli, że kierowca, jadąc pasem do lewoskrętu, nagle zmienił decyzję, przejechał dwa pasy ruchu i skręcił w prawo w ulicę Warszawską nie stosując się do przepisów ruchu drogowego. Policja natychmiast ruszyła w pościg za pojazdem. Gdy zbliżyli się do samochodu, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. W odpowiedzi kierowca gwałtownie przyspieszył, rozpoczynając niebezpieczną ucieczkę. Pościg trwał ulicą Warszawską, gdzie kierowca wyprzedzał inne pojazdy w miejscach niedozwolonych. Wjeżdżając w ulicę Solidarności, nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w Forda Fiesta.
Mężczyzna nagle skręcił w prawo zajeżdżając drogę innym uczestnikom ruchu, w konsekwencji powodując kolizję z innym pojazdem. W trakcie wyjaśniania okoliczności sprawy okazało się, że kierowca w trakcie ucieczki przesiadł się na miejsce pasażera, ponieważ posiada aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – czytamy w policyjnym komunikacie
21-latek, który uderzył w forda, został ukarany za spowodowanie zdarzenia drogowego mandatem karnym w wysokości 5000 złotych oraz 10 punktami. Jego kolega, 26-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego natomiast, odpowie za złamanie zakazu sądowego oraz szereg wykroczeń. Obaj odpowiedzą za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi do 5 lat więzienia.