Publicystyka

Układ czy przejrzystość? Prezydent Rybnika zatrudniony w Gliwicach. A prezydent Gliwic w Rybniku

Nepotyzm czy przypadek? Takie pytanie można sobie zadać po lekturze składu rad nadzorczych miejskich spółek w dwóch śląskich miastach

Z pozoru wszystko wygląda przejrzyście. Prezydent Rybnika Piotr Kuczera zasiada w radzie nadzorczej pewnej spółki w Gliwicach, a włodarz Gliwic Adam Neumann – w radzie spółki w Rybniku. W końcu z Gliwic do Rybnika nie jest aż tak daleko i obaj panowie mogą realizować się po pracy w sąsiadujących ze sobą miastach. Mają do tego pełne prawo. Nieco inaczej sprawa zaczyna wyglądać, gdy przyjrzymy się strukturze obydwu spółek.

Otóż spółki te są spółkami samorządowymi. Oznacza to, że Centrum Zielonej Energii Subregionu Zachodniego ma jednego udziałowca. Jest nim Miasto Rybnik. A w Radzie Nadzorczej tejże spółki zasiada związany z PO włodarz Gliwic – Adam Neumann. Z kolei w Śląskim Centrum Logistyki, gdzie członkiem Rady Nadzorczej jest Piotr Kuczera, większościowym udziałowcem (ponad 77%) jest gmina miasta Gliwice. Jeszcze ciekawiej robi się, gdy zajrzymy głębiej. Wówczas okaże się, że Piotr Kuczera studia z zakresu MBA (Master of Business Administration) ukończył w styczniu tego roku w gliwickiej Politechnice Śląskiej, a członkiem Rady został już w lipcu (dokładniej 18 lipca), czyli po nieledwie sześciu miesiącach. A w marcu , na cztery miesiące wcześniej, Rybnik przygarnął prezydenta Neumanna. Stało się tak, bo – zdaniem rybnickiego magistratu – posiada nieoceniony zakres wiedzy. Wiedzę tę zdobył – podobnie jak Piotr Kuczera – na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Co ciekawe, nieocenionego zakresu wiedzy nie posiadają chyba włodarze Zabrza i Knurowa, bo w sąsiednich radach nadzorczych nie zasiadają. Fakt ich sympatyzowania z Prawem i Sprawiedliwością jest zapewne zupełnie przypadkowy. Podobnie jak przypadkowo prezydent Wrocławia Jacek Sutryk – dobry znajomy Zygmunta Frankiewicza (byłego prezydenta Gliwic) – zasiada razem z Piotrem Kuczerą w Radzie Nadzorczej gliwickiej spółki właśnie. Oficjalnie po to, by wykonywać konkretną i bardzo istotną pracę na rzecz miasta. I wymieniać się potencjałem samorządowych doświadczeń.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button