Wiadomości

W Rybniku brakuje karetek? Są zapytania po naszym artykule

Dramatyczna sytuacja ratownictwa medycznego w Rybniku? Za mało pojazdów? Mnożą się pytania po naszym materiale „Ta kobieta mogła żyć, ale nie ma karetek”. Przerażające doniesienia z rybnickiego pogotowia

Tym razem głos zabrał radny Damian Twardawa, dr nauk medycznych oraz bezpartyjny radny z ramienia Lepszego Rybnika, który w oparciu o nasz tekst podkreśla, że powiat rybnicki dysponuje jedynie pięcioma karetkami, które nie wystarczają do zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców.

Radny zauważył, że niezadowalająca liczba karetek oraz brak wystarczającej obsady medycznej mogą prowadzić do poważnych konsekwencji.

Bezpośrednim impulsem do zajęcia się tym tematem była akcja ratownicza, w której brałem udział w czwartek 30 stycznia w godzinach wieczornych. Wówczas do mojego sąsiada, ciężko chorego mężczyzny, przybył zespół ratowniczy składający się wyłącznie z dwóch ratowniczek medycznych. Ich zadaniem było jednoczesne prowadzenie ambulansu, zapewnienie niezbędnej pomocy medycznej oraz zniesienie pacjenta do karetki, by przetransportować go do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w WSS nr 3 w Rybniku. Takie okrojone składy załóg, w tym brak mężczyzn mogących fizycznie pomóc w transporcie pacjentów czy ochronie przed agresją, są coraz częstszymi praktykami, które w kryzysowych sytuacjach mogą znacząco wydłużyć czas udzielenia skutecznej pomocy – napisał Damian Twardawa

Obecnie w Rybniku funkcjonują jedynie dwie karetki pogotowia, a żadna z nich nie jest zespołem specjalistycznym. Radny ostrzega, że tak skromne zabezpieczenie medyczne dla 126-tysięcznego miasta i okolic jest niedopuszczalne i grozi realnym zagrożeniem życia i zdrowia mieszkańców.

Wiceprezydent Rybnika, Wojciech Kiljańczyk, odpowiadając na obawy radnego, przypomniał, że „organizacja i nadzór nad systemem ratownictwa medycznego leżą w gestii wojewody i Ministerstwa Zdrowia.” Podkreślił, że samorząd miejski nie ma wpływu na liczbę karetek czy skład zespołów ratownictwa.

To jednak nie uspokaja Twardawy, który zaznacza, że „sytuacja ratownictwa medycznego w Rybniku jest dramatyczna.” W swoim apelu do prezydenta, radny zadał trzy kluczowe pytania:

  1. Czy zamierza interweniować w tej sprawie u marszałka, który należy do tej samej formacji politycznej?
  2. Czy podejmie rozmowy z dyrektorem WPR w Katowicach, aby zwiększyć liczbę karetek oraz poprawić obsadę zespołów ratowniczych w Rybniku?
  3. Czy widzi możliwość podjęcia działań na szczeblu miejskim w celu poprawy bezpieczeństwa ratowniczego w naszym mieście?

Jak pokazują raporty strażaków, sytuacja jest naprawdę poważna. W ostatnich tygodniach strażacy musieli interweniować i pomagać w transporcie pacjentów do karetek, ponieważ brakowało dostępnych zespołów ratownictwa medycznego, o czym pisaliśmy już w drugiej połowie stycznia.

Zarówno radny, jak i wiceprezydent podkreślają, że problemem jest również brak lekarzy w zespołach specjalistycznych. W 2023 roku deficyt ten osiągnął 100%. Inaczej do sprawy podchodzą sami ratownicy medyczni, którzy w rozmowie z nami podkreślają, że są w stanie udzielać pomocy fachowo – nawet bez lekarza. Tyle, że i ratowników, i karetek jest zbyt mało.

Mieszkańcy Rybnika mają powody do obaw, ponieważ obecną sytuację można określić jako krytyczną. Radny Twardawa apeluje o natychmiastowe działania i nie akceptuje tłumaczeń władz miasta, które zamiast konkretów polegają na odniesieniach do przepisów prawa.

Mieszkańcy Rybnika zasługują na realne działania, a nie na tłumaczenia i uniki – podkreśla radny.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button