W zagrożonym rejonie było więcej górników! Nowe fakty z Rydułtów
Skala tragedii mogła być większa. Jak się okazuje, w rejonie katastrofy było dużo więcej osób
Jak przekazał nam rzecznik Polskiej Grupy Górniczej – Witold Gałązka – miejscu wstrząsu było 78 górników, a nie 68, jak wcześniej podawano.
Obszar, w którym pracowali, był ogromny i bardzo rozległy. Pracownicy nie byli skupieni w jednym miejscu, lecz byli rozmieszczeni w różnych lokalizacjach. W momencie wstrząsu oczywiście zaczynają uciekać w różnych kierunkach, co oznacza, że mogą korzystać z różnych szybów, pokonywać kilometry, aby dotrzeć do innego wyciągu szybowego, a dopiero wtedy wyjeżdżają na powierzchnię. Odległości na dole są ogromne – wyjaśnia Witold Gałązka, tłumacząc, dlaczego ewakuacja i liczenie osób trwało kilka godzin
Akcja ratunkowa trwa nadal.