Wiemy wszystko o twoim nazwisku
Piecha. Kuczera. Szymura. Polok. I inni. Znamy ich tajemnice.
A dokładniej: znamy tajemnice ich nazwisk. Dzięki decyzjom Soboru Trydenckiego z roku 1563 parafie katolickie były zobowiązane do prowadzenia ksiąg ślubów i chrztów, a z czasem również zgonów. Nowe regulacje wymusiły nadawanie chłopom nazwisk, które miały zapobiec chaosowi administracyjnemu, o który było łatwo w sytuacji, kiedy w danej miejscowości mieszkało wielu Jakubów i wiele Katarzyn. Tak więc większość mieszkańców naszego regionu w praktyce zaczęła mieć nazwiska po Soborze Trydenckim – potwierdzają to księgi metrykalne parafii MBB w Rybniku prowadzone od połowy XVII wieku i zachowane po dziś. Wielu może być zdziwionych faktem, że w Holandii konieczność posiadania nazwisk została narzucona dopiero dekretami Napoleona blisko dwa wieki później. Co oznaczają najpopularniejsze w regionie nazwiska?
W pierwszej piątce nazwisk w powiecie rybnickim są Sobik, Szymura, Nowak, Piecha, Wieczorek. Palma pierwszeństwa w powiecie wodzisławskim należy z kolei do Nowaka, Adamczyka, Szymiczka, Bugli i Kubicy, zaś w okolicach Żor dominują Nowak, Kowalczyk, Konsek, Sobik, Mazur.
Nazwiska w naszym regionie powstawały w oparciu o takie same zasady jak w całej Europie – pochodziły one od imienia przodka lub jego przezwiska albo miejsca jego pochodzenia, bądź wykonywanej przez niego czynności, czy pełnionej funkcji. Źródła części nazwisk są dla współczesnego człowieka nieczytelne, z powodu zaniku niegdysiejszych słów albo ich form. Nie ma żadnych dokumentów potwierdzających powstawanie nazwisk, więc opisy ich źródeł zawsze będą obarczone pewnymi wątpliwościami a nawet błędami, co nie oznacza, że nie można zbliżyć się do prawdy o pochodzeniu nazwiska.
Nazwiska pochodzące od imienia przodka
Od imienia męskiego pochodzą nazwiska Adamczyk, Adamiec, Adamowski, Hadam i inne. W powyższym wypadku łatwo określić imię źródłowe nazwiska: Adam. Podobnie jest z nazwiskiem Szymik i Szymiczek, których źródłem jest imię Szymon. Warto zaznaczyć, że formant – yk oznacza zazwyczaj potomka – Malcharczyk – potomek Malchera, Jakubczyk – Jakuba itd. W wypadku innych nazwisk pochodzących od imion męskich sprawa jest często mniej jasna, ale pomocne okazują się zapisane w dawnych dokumentach formy imion męskich wraz z ich zgrubieniami i zdrobnieniami. Sobik , jedno z najpopularniejszych nazwisk w regionie, oznacza potomka Sebastiana. Szymura, jest potomkiem Szymona, Piecha, to potomek Piotra, Klimek – Klemensa, , Wawoczny – Wawrzyńca, Mika – Mikołaja, Mrózek, Mróz – Ambrożego, Kubica – Jakuba, Paszenda – Pacha, czyli Pawła, Oleś – Aleksandra. Zimoń jest nazwiskiem związanym z czasem, kiedy jeszcze nie była ustabilizowana sytuacja zapisu nazwisk. Najprawdopodobniej nazwisko to jest zniekształconą formą imienia Simon, czyli Szymon.
Nazwiska pochodzące od przezwiska
W wypadku niektórych naszych przodków posiadanie ojca było drugorzędne wobec cech osobniczych, które stały się źródłem przezwiska. Buchalik, czyli potomek Buchały manazwiska pochodzące od słowa buchać oznaczającego uderzanie i wybuchowość. Słowem, pierwszy z Buchałów żył w przekonaniu, że dobre opinie o łagodnym charakterze są nieuzasadnione. Podobnie musiało być z Porwołem, którego nazwisko odsyła do słowa porywczość. Dudek, Zając, Sikora, Wróbel i Bober musieli kojarzyć się otoczeniu z podobieństwem do zwierząt. Nazwisko Kula określa najprawdopodobniej kogoś, kto był otyły. Rduch odsyła z kolei do słowa radość, nazwisko określa więc najprawdopodobniej kogoś radosnego. Mandrysz ukrywa w sobie słowo mandry – mądry, więc oznacza człowieka inteligentnego albo zarozumiałego. Święty wskazuje na osobę pobożną.
Nazwiska pochodzące od miejsc i nie tylko
Źródło nazwiska wskazujące miejsce jest bardzo wyraźne w wypadku kilku nazwisk. Polok to ktoś z Polski, Niemiec to ktoś z niemieckiego obszaru językowego. Warto zaznaczyć, że Niemiec oznacza kogoś niemego, kto nie używa słów w przeciwieństwie do Słowian. Szweda jest kimś kto przyszedł ze Szwecji i w praktyce oznacza prawie na pewno szwedzkiego żołnierza, który osiadł na Górnym Śląsku w czasie wojny trzydziestoletnie (1618-1648). Rakus oznacza w języku czeskim Austriaka, Węgrzyk jest z Węgier, Mazur jest człowiekiem z północnej części Polski, jego potomkiem jest Mazurek. Nazwisko Rojek pochodzi od miejscowości Rój, zaś Ochojski —od Ochojca. Żydek jest potomkiem naszych starszych braci w wierze, Krakowczyk jest z Krakowa, Kozielski z Koźla. Warto zaznaczyć, że nazwiska z nazwą miasta bardzo często wskazują na żydowskiego przodka. Może tak być również w wypadku nazwiska Nawrot i Nowrot albo Krzyżanowski, które mówią, że ktoś się nawrócił, ale rzecz może dotyczyć również przejścia z protestantyzmu na katolicyzm. Tatarczyk jest potomkiem Tatarów z Mszany i okolic, którzy osiedlili się na wspomnianym terenie po najeździe mongolskim w 1241 roku. Nazwisko Turek również może określać Tatarów z Mszany, ale nie na się wykluczyć innych hipotez. Wiadomo, że po odsieczy Wiedeńskiej w 1683 roku starosta Oppersdorrf z Raciborza sprowadził parę Turków, którzy zostali ochrzczeni w kaplicy raciborskiego zamku. Być może ludzie noszące nazwisko Turek są ich potomkami. Wałach jest potomkiem pasterza z Walachii, czyli Wołoszczyzny na ternie dzisiejszej Rumunii. Część tych wędrownych pasterzy osiadła na Morawach, a jako, że zajmowali się końmi, nazwa oznacza również konia, któremu uniemożliwiono czerpane radości z życia. Wałachowie są niezwykłą grupą etniczną, ponieważ w ich żyłach płynie krew rzymska, celtycka i słowiańska. Podobnie jak przodek Buchalików i Porwołów uważali łagodność charakteru za słabość – najazdy Wałachów w dawnych wiekach budziły grozę na Górnym Śląsku. Najpopularniejszymi nazwiskami związanymi paradoksalnie z miejscem jest Nowak i Nowok -to ktoś nowy, kto się osiedlił, lecz nie wiadomo dokładnie skąd przyszedł. Czesko brzmiące nazwiska w oczywisty sposób odsyłają do obszarów Czech, Moraw i Słowacji– Klimanek, Swoboda, Siedlaczek, Morawiec. Podobna regułą dotyczy nazwiskniemiecko brzmiących: Schneider –od słowa krawiec, Honisz –od kpić, żartować, Glenc – od błyszczeć, czy Winkler – od kąt, róg.
Nazwiska pochodzące od zawodów i funkcji
Takie źródło nazwiska jest bardzo wyraźne w nazwisku Kowol, Kowalski, Kowalczyk – ich nosiciele są potomkami kowala. Smołka jest potomkiem średniowiecznych smolarzy, czyli wytwórców smoły – Smolna, dzielnica Rybnika, jest jednym z miejsc jej dawnej produkcji. Smoła w średniowieczu była na wagę złota – izolowała drewno w łodziach i budynkach, smolarze więc byli wtedy odpowiednikiem współczesnych pracowników przemysłu chemicznego. Gaszka i Korbel według hipotezy A. Adamczyka (autora monografii o lokalnych kopalniach węgla kamiennego) powinni być rozpatrywani razem. Gaszka jest najprawdopodobniej potomkiem kogoś, kto w średniowieczu gasił wapno wypalane w Piecach niedaleko Gaszowic. W owych Piecach wydobywano gips połączony z wapnem, które były wydobywane na powierzchnię za pomocą korb, stąd nazwisko Korbel. Tkocz jest potomkiem tkacza, Kolorz – wytwórcy kół, Bednorz – rzemieślnika trudniącego się produkcją beczek, Pielorz – zachował komórkową pamięć o trudzie plewienia pól, Kuźnik jest potomkiem pracownika małej huty, Kuczera, podobnie jak Kucz, czy Koczy pochodzi od niemieckiego słowa Kutscher oznaczającego woźnicę. Bugla jest potomkiem rzemieślnika robiącego dziury w uprzęży i pasach, Gojny ma przodków, którzy leczyli rany, przodkowie Pytlika napełniali mąką pytle, czyli worki, przodkowie Grzonki coś grzali w kuchniach lub kuźniach, zaś przodkowie Krajczoka kroili skórę i sukno. Dzieje nazwisk pokazują, że w czasach ich powstawania też sprawiedliwości nie było, bo niektórych ciągnęło do ciężkiej pracy bardziej, innych mniej, więc los niektórych był lżejszy od losu gaszących wapno i pracujących w kuźniach.
Część z nas jest potomkami tych, których życie było przyjemniejsze. Kaczmarzyk jest potomkiem karczmarza, który uniknął potu kowala i tkacza. Lżej żyło się tez Achtelikowi, który napełniał gorzałką albo piwem achtle, czyli małe beczki będące jedną ósmą wielkiej beczki. Nie gorzej wiodło się przodkowi Skrzypca, który umilał muzyką czas topiącym smutki w karczmie. Całkiem przyzwoita musiała być dola przodków niegdysiejszych samorządowców, czyli Szołtyska, Szulika, Wójcika i Fojcika – nazwiska pochodzą od słów sołtys i niemieckiego Voit, czyli wójt. O tym, że niesprawiedliwość ma swój kres, bo jednako nam wszystkim ciemny dół pisany, przypomina nazwisko Groborz noszone przez potomków grabarza. W tym miejscu artykuł powinien się w naturalny sposób skończyć, ale tak samo jak istnieje trudne do opisania życie po życiu, istnieją nazwiska których dzieje wymykają się temu co namacalne i uchwytne.
Nazwiska o trudnej do określenia etymologii
Wieczorek jest jednym z najpopularniejszych nazwisk w regionie a ustalenie jego pochodzenia nastręcza sporo trudności. Najpopularniejsze wyjaśnienie określa kogoś, kto urodził się pod wieczór, czyli jako ostatni w rodzinie. W każdej rodzinie ktoś rodzi się na końcu, więc wyjaśnienie wydaje się być prawdopodobne ze względu na popularność nazwiska. Możliwe jest również, że nazwisko pochodzi od słowa wiecha albo więcierz. W pierwszym wypadku przodek Wieczorków byłby więc budowniczym dachów, w drugim – rybakiem. Nie do końca wiadomo, co oznacza nazwisko Magiera, ponieważ są co najmniej dwie możliwości wyjaśnienia – od węgierskiego Magyar oznaczającego Węgra, albo od niemieckiego słowa mager oznaczającego kogoś chudego. Podobnie jest z Konskiem. Być może nazwisko jest uproszczoną formą imienia Konstanty, ale może też pochodzić od słowa kąsek, czyli kawałek. Pierchała odsyła do słowa pierzchać, oznaczającego lękliwą ucieczkę, ale może też oznaczać lekkomyślność. Mura może pochodzić od słowa zmora, Mańka może być formą imienia Maniek, czyli Emmanuel, ale może też oznaczać mańkuta, czyli człowieka leworęcznego.
Witam. W nazwisku Honisz jest błąd. Na początku było to Honisch, wcześniej pisane jako Hoenisch, a jeszcze wcześniej zapisy wskazują na Hönisch. Prawdopodobnie z Hönisch powstało Hoenisch, a potem Honisch, ponieważ osoby mówiące po polsku i śląsku nie mogły wymówić niemieckiego „ö” i zapisywały je jako „oe”. Moje badania wykazały, że z czasem w drzewie genealogicznym rodziny z „ö”, „oe” stało się po prostu „o”. „Sz” zamiast „sch” to spolonizowana forma. Można to sprawdzić w zapisach genealogicznych na stronie https://geneteka.genealodzy.pl. Proszę przyjrzeć się wpisom z ksiąg kościelnych obok wpisów w bazie danych, ponieważ w bazie danych nastąpiła polonizacja nazwisk. W księgach kościelnych Honisz jest często zapisywane jako Honisch lub Hönisch. Może się również okazać, że „Hönisch” i „Honisch” to dwa oddzielne nazwiska, przy czym pochodzenie nazwiska „Honisch” zostało błędnie przedstawione w tekście. Oto wyjaśnienie: „Nazwa początkowo wprowadza w błąd. Nie ma ona nic wspólnego z „Honig” (miodem). Zawiera raczej miejscowy dialekt. Starożytni Niedernberger (Bawaria) mówili czasem zamiast „habe ich” (ja mam) odpowiednio „hon isch”. Dlatego sąsiednie miejscowości nadały miejscowym przezwisko „Honisch”. Tak więc nazwa nie pochodzi od „od kpić”, lecz była przezwiskiem, ale jej pochodzenie to dialekt, który z „ich habe” zrobił „hon isch” i tak mieszkańcy byli przezwiskowo (kpiąco) nazywani 'Honisch’.
Nazwa „Höhnisch” wywodzi się od słowa „Spott” (kpić). Nie jest jednak pewne, czy z upływem czasu we Górnym Śląsku wszystkie nazwiska „Höhnisch” zostały zmienione na „Hoenisch” i później na „Honisch” (polonizowane jako Honisz), czy też istniały rodziny noszące nazwisko „Honisch” od samego początku. Jeśli jednak pierwotne nazwisko brzmiało „Honisch”, można to wytłumaczyć dialektem „habe ich” -> „hon isch”, gdzie mieszkańcy (Niedernberger (Bawaria) żartobliwie określani byli jako „Honisch”. W lokalnej gminie do dzisiaj istnieje teren rekreacyjny o nazwie Honisch. Obydwa pochodzenia są możliwe.