Wiadomości

Wykolejenie tramwaju sparaliżowało Katowice i Chorzów. Pięć osób w szpitalu

Ponad cztery godziny trwały utrudnienia na jednej z głównych arterii Katowic po niedzielnym wypadku tramwajowym

Na ul. Chorzowskiej, w pobliżu Parku Śląskiego, wykoleił się tramwaj linii nr 11. Do szpitala trafiło pięć osób, w tym 59-letni motorniczy. Policja bada, co było przyczyną wypadku.

Do zdarzenia doszło 4 maja około godziny 16:21. Tramwaj nr 11, jadący w stronę centrum Katowic, nie zatrzymał się na przystanku Park Śląski Ogród Zoologiczny i wykoleił się na łuku torów. Siła uderzenia była na tyle duża, że doszło do zerwania pantografu. Początkowo mówiono o kilkunastu poszkodowanych, jednak według ostatecznych ustaleń pomoc medyczna była potrzebna dziewięciu osobom. Czterech pasażerów – w wieku od 17 do 57 lat – przewieziono do szpitala. Obrażenia nie zagrażały ich życiu, a wszyscy opuścili placówkę tego samego dnia.

W szpitalu znalazł się również motorniczy, który według nieoficjalnych informacji mógł zasłabnąć podczas jazdy. 59-latek pracuje w Tramwajach Śląskich od 1991 roku. Jak informuje rzecznik spółki Robert Walczak, motorniczy miał aktualne badania lekarskie i dotychczas nie sprawiał żadnych problemów.

Spółka wspiera pracownika w szybkim przeprowadzeniu badań po wypadku – podkreśla Walczak

Policja nie potwierdza na razie, że przyczyną wykolejenia było zasłabnięcie motorniczego.

Przyczyna tego zdarzenia jest nadal ustalana. Poczekajmy na wyniki postępowania – mówi sierż. szt. Dominik Michalik z katowickiej komendy

Ruch tramwajowy między Katowicami a Chorzowem był wstrzymany do godziny 20:30. Choć wagon udało się wkoleić stosunkowo szybko, działania służb trwały kilka godzin. Jeszcze w dziś rano trwały kontrole techniczne infrastruktury torowej, by wykluczyć ewentualne uszkodzenia. Policja i spółka Tramwaje Śląskie zapowiadają dalsze działania wyjaśniające.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button