Znak? Nie będzie znaku! Burza i niezgoda w Marklowicach
Ograniczenie prędkości jeszcze nie stanęło, a już jest powodem niesnasek. Mowa o marklowickiej dzielnicy Praga, gdzie mieszkańcy skarżyli się na zbyt szybko jeżdżące samochody
Praga, czyli dość rozległa część Marklowic położona jest pomiędzy granicą z Połomią i Wodzisławiem a centrum gminy. Jak wynika z urzędowego komunikatu, mieszkańcy tego obszaru narzekali na kierowców przekraczających prędkość. W końcu urząd postanowił zadziałać i utworzyć tam strefę ograniczonej prędkości – do 30 km/h. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że nie spodobało się to części mieszkańców i radnemu Tomaszowi Kubali.
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości to poważny problem na naszych drogach. Czy rozwiązaniem jest obniżenie tego limitu? Problemem przecież nie byli kierowcy, którzy poruszali się na tej ulicy z prędkością do 50 km/h. Problemem są szaleńcy i ignoranci, którzy nie przestrzegają żadnych ograniczeń. Czy oni nagle przestraszą się strefy 30? Nie…. Policja też stanie tam raz w miesiącu a 90% mandatów nie dostaną ci ignoranci i szaleńcy tylko mieszkańcy Marklowic przekraczając prędkość 10-20 km. Dokładnie tak to wyglądało na kontroli prędkości na Goplany. Wprowadzenie tej strefy to będzie głównie uciążliwość dla mieszkańców a nie poprawienie bezpieczeństwa. Powiem tylko, że nie przypominam sobie, żeby decyzja o wprowadzeniu tej strefy na Krakusa była konsultowana z radnymi. Najprościej dla urzędnika postawić znak i stwierdzić, że problem rozwiązany. Nie tędy droga bo dojdziemy wszędzie do absurdów takich jak 20 km/h na Wiśniowej. Wiele razy radni proponowali progi, szykany, chodniki jakie widzimy w innych gminach. Ale u nas się nie da…i po wyborach dalej się nie da. – napisał radny na swoim fanpejdżu
I zaczęła się wymiana opinii (zachowujemy pisownię oryginalną)…
Ograniczenie prędkości w postaci postawienia znaku 30 nie rozwiąże problemu a narazi normalnych mieszańców na koszty. To nie są drogi osiedlowe.
Trzeba bylo isc na 5/h a co tam…
Tomku ja sie z Tobą zagadzam w 200 procentach.Urzednik tak podchodzi do sprawy .Kilku mieszkańców zgłosi problem że na Krakusa czy na innej ulicy gminnej szybko jeżdzą/ przeważnie ignoranci ii powiem prosto dzikusy no to damy znak 30km/ godz i sprawę załwtwimy.Nie zalatwimy tego problemu a jedynie utrudnimy życie mieszkańcom co tymi ulicami się poruszają.Postanowiłem bycć osobiście na tej komisji ITR i przedstawić sprawę szanownym radnym
Głos zabrał też wójt Wiesław Mika:
Proponowałbym jednak przypomnieć sobie komisję z dnia 5 grudnia 2023 kiedy to temat 30km/h na ulicy Krakusa był poruszany i znajduje się to w protokole Ad. 10 punkt 2, także jest to pokłosie decyzji sprzed pół roku. Nie oznacza to jednak, że tak musi zostać, ponieważ przedyskutujemy to na najbliższej komisji ITR, tak jak było to ustalone.
Radny z kolei ponownie zaapelował, by nie wprowadzać ograniczenia na całej długości. Jakie będą losy tego sporu? Jak na razie dziś wczesnym rankiem marklowicki UG poinformował, że zmiana organizacji ruchu zostaje wstrzymana a temat ponownie przeanalizowany.